W sylwestrową noc, ok. 23.30, nieznani sprawcy wysadzili w powietrze pomnik Stalina w Zaporożu, stojący przed siedzibą lokalnego oddziału Komunistycznej Partii Ukrainy.
Według milicji, niezidentyfikowana dotąd osoba przeszła przez płot i powiesiła na pomniku torbę, w której znajdował się materiał wybuchowy. Wskutek wybuchu ucierpiał nie tylko sam pomnik, ale także siedziba partii komunistycznej, w której m.in. zniszczone zostały szyby.
– Eksplozja była na tyle silna, że gdyby miała miejsce w innym czasie, gdy na ulicy byli ludzie, mielibyśmy ofiary – powiedział lider zaporoskich komunistów Ołeksij Baburin.
2,5 metrowy pomnik komunistycznego zbrodniarza odsłonięto w maju 2010 roku. Od samego początku budził olbrzymie kontrowersje. Według agencji Reutera na liście podejrzanych o zniszczenie monumentu są członkowie „Swobody”. Partia poinformowała, że 1 stycznia w związku z tą sprawą zatrzymano przewodniczącego ugrupowania w Zaporożu oraz jego zastępcę.
Komuniści już zapowiedzieli, że pomnik zostanie odbudowany. “Stalin żył, Stalin żyje, Stalin będzie żyć, w tym i w formie pomnika” – oświadczył Ołeksij Baburin.
tr/Kresy.pl
chfaucia!