Najsłynniejsza grupa działających w internecie szpiegów próbowała włamać się do systemu Ministerstwa Spraw Zagranicznych – twierdzi “Rzeczpospolita”. Akcja rosyjskich hakerów miała mieć miejsce w grudniu.
Według informacji do których dotarła “Rzeczpospolita” niektórzy pracownicy MSZ otrzymali wygenerowaną przez hakerów wiadomość ws. rzekomego oświadczenia sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga po spotkaniu Rady NATO z Rosją.
W razie otwarcia załącznika doszłoby do instalacji konia trojańskiego i kradzieży danych z serwerów Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Jak podkreślają rozmówcy “Rz”, atak był trudny do wykrycia, ponieważ wykorzystano do niego serwer Ministerstwa Spraw Zagranicznych jednego z krajów Ameryki Łacińskiej. Hakerzy włamali się wcześniej do niego, aby wiadomość wysłana do Polaków była bardziej wiarygodna.
Czytaj równiez: Merkel: Rosja posługując się hakerami może zakłócić przyszłoroczne wybory w Niemczech
W resorcie dyplomacji nie mają wątpliwości, że próbę włamania do systemu przeprowadzili hakerzy z zespołu APT28, który jest oddziałem GRU, czyli rosyjskiego Głównego Zarządu Wywiadowczego Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej.
APT28 ma na swoim koncie wiele spektakularnych ataków cybernetycznych. Najgłośniejszym z nich jest przejęcie e-maili od przedstawicieli Partii Demokratycznej i ich ujawnienie w końcówce niedawnej kampanii wyborczej w USA.
Aby przeciwdziałać atakom hakerskim, w MSZ powołano Wydział Reagowania na Incydenty Komputerowe. Eksperci, z którymi rozmawiała “Rz” wskazują jednak, że polski rząd jest słabo przygotowanyna podobne zdarzenia.
Czytaj również: Szefowie wywiadu USA: Rosja stawia poważne cyberwyzwania Stanom Zjednoczonym
kresy.pl/ interia.pl/
Chcieli zdobyć nr. telefonu do prezydenta San Escobar !
upadlina tvoya mat’ eto kurwa dziwka pizda szmata 🙂
Teraz, jasne to rosyjscy hakerzy, zhakowali mózg naszego Ministra Spraw Zagranicznych, w efekcie czego mówił bzdety na temat współpracy polsko-saneskobarskiej.