Mieszkańcy Ukrainy, przerażeni gwałtownie spadającym kursem ukraińskiej hrywny, zaczęli pod koniec tygodnia masowo wykupywać artykuły pierwszej potrzeby: kaszę, olej, mąkę czy sól.
W sklepach ludzie stali w ogromnych kolejkach, liczących nawet po 30 osób. W ten sposób ci, którzy na koniec miesiąca otrzymali wypłatę, wykupywali duże ilości towarów w obawie przed wzrostem cen.
“Kupujemy na zapas, bo nie wiemy, co będzie dalej. Trzeba się zabezpieczyć”– powiedziała jedna z klientek kijowskiego marketu.
Ukraińcy wykupują głownie artykuły pierwszej potrzeby. Przykładowo, litrowa butelka oleju słonecznikowego za 19 hrywien (około 2 złotych) jest kupowana na bieżąco. Popularne są również elektronika, odzież i obuwie, które przywieziono na Ukrainę wcześniej, kiedy ceny nie były tak wysokie.
Fot. vi.il.in.ua
Fot. odessa-daily.com.ua
Fot. ukr.media
mf24.pl / Kresy.pl
Te fotki to chyba z Moskwy bo kolega kierowca Tira dzisiaj wrócił właśnie z Kijowa i nigdzie żadnej paniki nie widział a był tam 2 dni….Nie ma to jak propaganda.
Rusz głową, widziałeś w Moskwie ceny w hrywnach ?
Jako że za sprawą podłego najazdu na Niepodległą Ukrainę ohydnego mordercy, dyktatora, faszysty, komunisty, ateisty, fanatyka religijnego, niegodziwcy i zbrodniarza putlera, pod ciężarem sankcji ruska gospodarka upadła, przez co niedźwiedzie atakują w rosji domy, w poszukiwaniu jeży pozjadanych przez głodujących rosjan, to i w moskwie zrezygnowano z całkowicie zdewaluowanej, spadającej z minuty na minutę waluty, jaką jest rubel, i zaczęto powszechnie posługiwać się Ukrainską Hrywną, która dzięki wygnaniu okrutnego tyrana i putlerowskiego pachołka janukowycza stała się jedną z najmocniejszych walut świata, a jej wartość z dnia na dzień rośnie. Sława Ukrainie! Gierojom Sława!