Kolonko relacjonuje zamieszki do jaki doszło w mieście Baltimore w stanie Maryland, ale też samo wydarzenie które doprowadziło do ich wybuchu.
facebook.com/M.Max.Kolonko/kresy.pl
Rosjanie zaatakowali nad ranem cztery ukraińskie elektrownie cieplne, poważnie uszkadzając sprzęt. Według strony ukraińskiej, udało się zestrzelić 21 z 34 wystrzelonych przez Rosję rakiet.
W nocy z piątku na sobotę Rosja zaatakowała z powietrza Ukrainę, w szczególności obiekty infrastruktury energetycznej. Atak został przeprowadzony przez bombowce strategiczne Tu-95 i rakiety systemu „Kinżał”.
Prezydent Francji Emmanuel Macron wezwał do budowy "europejskiej inicjatywy obronnej". "Europa musi pokazać, że nigdy nie będzie wasalem USA" - oświadczył.
W czwartek francuski prezydent Emmanuel Macron wygłosił przemówienie na paryskim Uniwersytecie Sorbona. Wyraził opinię, że "istnieje ogromne ryzyko osłabienia, a nawet pozostania w tyle" Europy. "Czas, w którym Europa zaopatrywała się w energię i nawozy z Rosji, wytwarzała swoje produkty w Chinach i oddawała swoje bezpieczeństwo w ręce USA, wreszcie dobiegł końca" - powiedział.
Zaznaczył, że "silna Europa to Europa, która budzi szacunek i dba o swoje bezpieczeństwo". Wezwał do "wiarygodnej europejskiej obrony". "W nadchodzących miesiącach zapraszam wszystkich partnerów do zbudowania europejskiej inicjatywy obronnej" - oświadczył.
Wielka Brytania chce do 2030 roku wyposażyć swoje wojsko w hipersoniczny pocisk manewrujący własnej konstrukcji, aby dogonić Rosję i Chiny - podaje The Sunday Telegraph.
The Sunday Telegraph podał w tym tygodniu, że Wielka Brytania chce stworzyć własne pociski hipersoniczne. Brtyjski resort obrony ma nalegać, by nowa broń została zaprojektowana i zbudowana w całości w Wielkiej Brytanii.
Gazeta pisze, że projekt budowy pocisków hipersonicznych został uznany przez premiera Rishiego Sunaka za jeden z celów planowanego zwiększenia brytyjskiego budżetu obronnego o 75 miliardów funtów w ciągu najbliższych sześciu lat.
Prezydent Andrzej Duda przebywał w piątek na Litwie, gdzie wraz ze swoim miejscowym odpowiednikiem, Gitanasem Nausėdą obserwował realizację ćwiczeń obrony tak zwanego przesmyku suwalskiego.
Kometując ćwiczenia "Brave Griffin" Duda powiedział - "To jest bardzo ważne ćwiczenie. Chcę z całą mocą podkreślić, że stanowi ono dowód na to, że polscy żołnierze są gotowi do tego, by przyjść – w razie potrzeby – swojemu litewskiemu sojusznikowi i sąsiadowi z pomocą." - zacytował litewski nadawca publiczny LRT.
Mówiąc to prezydent Polski ocenił, że obecne ćwiczenia są kontynuacją poprzednich - "Dragon24", które były realizowane na terytorium naszego kraju. "Uczestniczyliśmy w nim niedawno z panem prezydentem, obserwowaliśmy przekraczanie przez wojska sojusznicze Wisły w Polsce z zachodu w kierunku wschodnim po to, by w razie czego jednostki sojusznicze były w stanie stanąć do obrony Przesmyku Suwalskiego." - powiedział Duda.
Akcja Wyborcza Polaków na Litwie-Związek Chrześcijańskich Rodzin została zobowiązana przez Główną Komisję Wyborczą do zbierania podpisów mimo, że spełnianiała formalne kryteria wyłączające z tego obowiązku.
W środę AWPL-ZChR złożyła w organie wyborczym łącznie około 27 tys. podpisów poparcia dla kandydatów partii do Parlamentu Europejskiego, jak podano na jej stronie internetowej. Podpisy te zebrano w niecałe cztery tygodnie, jak twierdzi partia, ponieważ rozpoczęto ich zbieranie już po Świętach Wielkiej Nocy. Liczba wymagana dla rejestracji listy kandydatów to 10 tys.
Zgodnie z obowiązującymi na Litwie przepisami, jeśli partia brała udział w poprzednich wyborach i otrzymała co najmniej 10 tys. głosów, nie musi zbierać podpisów poparcia dla swoich kandydatów w kolejnych wyborach. Tymczasem AWPL-ZChR była jedynym z 16 stronnictw spełniajacych to kryterium, któremu Główna Komisja Wyborcza nakazała kolejny raz zebrać podpisy poparcia. W wyborach w 2019 r. partia Polaków uzyskała niemal 70 tys. głosów - 5,5 proc. wszystkich oddanych i tym samym trzeci już raz uzyskała mandat w Parlamencie Europejskim, który otrzymał Waldemar Tomaszewski. Łączna liczba mandatów przypadających na Litwę to 11.
Rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow sceptycznie odniósł się do wypowiedzi prezydenta Polski Andrzeja Dudy w sprawie możliwości rozmieszczenia broni nuklearnej na terytorium naszego kraju.
Pieskow uznał, że wypowiedzi Dudy okazały się przeciwskuteczne. „Moim zdaniem wypowiedź Dudy wywołała
strach nawet w Stanach Zjednoczonych i w kilku innych stolicach europejskich, bo pośpieszyli z oświadczeniem, że nie mają takich planów” – powiedział w rozmowie z dziennikarzem programu
„Moskwa, Kreml, Putin” Pawłem Zarubinem, jak przytoczyła w niedzielę agencja informacyjna Interfax.
Jednocześnie Pieskow podkreślił, że „europejskie stolice robią, co mogą, aby eskalować napięcie, promują na wszelkie możliwe sposoby ideę i próbują oszukać swoje społeczeństwo tymi przerażającymi historiami o strasznych Rosjanach”. Jego zdaniem jest to „całkowicie bezpodstawne”.
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!