Czterech Albańczyków planowało napad na monastyr w Kosowie.
Policja zatrzymała czwórkę Albańczyków przed wejściem do Monastyru. W ich samochodzie odkryto karabin Kałasznikowa, pistolet i radykalną islamską literaturę. O dziwnym samochodzie stojącym pod Monasterem doniósł policji archimandryta Sawa Janicz. Już wcześniej na murach monastyru ktoś namalował w nocy graffiti sławiące Państwo Islamskie a także Armię Wyzwolenia Kosowa. Lokalna społeczność serbska jest regularnie zastraszana przez bandy Albańczyków.
TASS/KRESY.PL
Coś trzeba zrobić z tą muzułmańską zgnilizną… najlepiej rozstrzeliwać każdego który planował lub wykonał ataki terrorystyczne… tak prewencyjnie. To by odstraszyło potencjalnych “bohaterów”
‘Monastyr” to po polsku ‘klasztor’.