17 kwietnia w Wiązownicy odbyły się uroczystości upamiętniające w 70. rocznicę największego mordu UPA dokonanego w obecnych granicach Polski. W ich trakcie ostro na temat sytuacji na Ukrainie wypowiedzieli się były poseł Andrzej Zapałowski, a także ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.
Sytuację polityczną na Ukrainie ostro skomentował w trakcie uroczystości Andrzej Zapałowski, historyk i geopolityk, były poseł i europarlamentarzysta. „My musimy patrzeć, co się dzisiaj dzieje za naszą wschodnią granicą. Jest konflikt na wschodniej Ukrainie. Ale równocześnie trzeba o tym mówić, że na Ukrainie powstaje oligarchiczno-nacjonalistyczna dyktatura. Tylko w ostatnich dwóch miesiącach (…) zginęło kilkunastu polityków i dziennikarzy. To Łukaszenko, gdzie mówimy o dyktaturze, zamyka ludzi do więzień. Jest dyktatura. A co to za dyktatura, w której morduje się ludzi? (…) Musimy o tym pamiętać! Jeżeli patrzymy na Ukrainę, musimy widzieć też ten odradzający się faszyzm”– powiedział Zapałowski.
Dodał też, że w Polsce od 20 lat „mocujemy się z sytuacją, która dla każdego obywatela Europy Zachodniej byłaby nie do pomyślenia. W wolnym kraju nie można uczcić pomordowanych przez bandy terrorystyczne” – mówił historyk.
Gościem honorowym uroczystości był ks. Tadeusz Isakowicz – Zaleski, który wygłosił homilię podczas Mszy św. „Trzeba odważnie głosić prawdę o banderowskiej ideologii, bo prawda to jedyna droga do pojednania”– powiedział ks. Isakowicz-Zaleski dodając, że dziś „jesteśmy świadkami, że na Ukrainie Zachodniej stawia się pomniki nie pomordowanym Polakom, Żydom czy Ormianom, lecz zbrodniarzom”. Zauważył, że niemal w każdym tamtejszym mieście znajduje się pomnik lub ulica upamiętniająca zbrodniarzy. „To nie jest droga, która prowadzi do przebaczenia i pojednania”– powiedział duchowny.
17 kwietnia 1945 roku w wyniku ataku bandy UPA zginęło ponad stu mieszkańców Wiązownicy i okolicznych miejscowości. Straty byłyby znacznie większe, gdyby nie szybka mobilizacja Polaków, w tym bohaterska obrona prowadzona przez ks. Józefa Misia, kierownika szkoły Józefa Ochęduszko, żołnierzy Armii Krajowej, Narodowej Organizacji Wojskowej oraz mieszkańców. W rezultacie atak udało się odeprzeć.
Do tej pory pomordowani Polacy nie doczekali się pomnika. Jednocześnie, w nieodległych miejscowościach, takich jak Hruszowice, stoją pomniki upamiętniające członków UPA. Na tabliczkach z nazwiskami zamordowanych na cmentarzu w Wiązownicy od lat są dopiski, że zginęli oni rąk band UPA. Dwa lata temu na miejscowym kościele parafialnym zawisła tablica, która upamiętnia te tragiczne wydarzenia.
Nagranie video dostępne TUTAJ
Nowiny24.pl / Kresy.pl
Nic nowego panowie nie powiedzieliście ale zrób cie tak aby nasze władze pokazały wreszcie Ukraińcom gest Kozakiewicza
Gest Kozakiewicza należy pokazać USmaństwu, bo to na jego polecenie liżemy banderowskie tyłki.
PS. a najlepiej polskim politykom na których CIA ma haki (nie głosować) oraz spolegliwym dziennikurwom (bojkotować szmatławce).
Zan: 21.04.2015 13:00 Spolegliwych dziennikarzy w Polsce brakuje (spolegliwy – taki, który wzbudza zaufanie i można na nim polegać). Ukraińcy sami nie zlikwidują banderyzmu ani żydowskich oligarchów, którzy drenują obecnie ich państwo. Można im pomóc przez terapię szokową biorąc ich od zachodu i wschodu w pancerne kleszcze. Oderwanie zagrabionej Polsce ziemi od Ukrainy i unicestwienie banderowców zamknie tę sprawę raz na zawsze.
Jak na razie, to usrael zrobił test z nowym szefem bezpieki (tzw. FBI) – sprawdzając poziom poddaństwa i czy nadal będziemy lizać im rowa i robić laski.
Ty wierzysz w polskie władze? A gdzie one są? W Brukseli, w Berlinie, w Waszyngtonie, na Wall Street, w Moskwie czy w Watykanie? Polska rozgrywana jest przez wszystkich wielkich graczy!
W Solecznikach pojawiły się napisy “Polacy precz z Litwy”. Na Ukrainie czci się morderców ludności polskiej. W USA podaje się, że Polacy z nazistami mordowali żydów. Niedługo okaże się ,że Polska ma tylko Rosjan za przyjaciół
Polecam “Wojnę o pieniądz” Songa Hongbinga. Tam są opisane mechanizmy władzy na samym szczycie, np. sponsorowanie Hitlera przez Wall Street. Kilka (dziesiąt) rodzin kontroluje większość majątku ludzkości. Ten majątek ukryli w fundacjach, a jego źródłem jest przejęcie monopolu emisyjnego. Nieograniczony strumień pieniądza daje realną kontrolę mediów, sceny politycznej i służb specjalnych — bo wszystko ma swoją cenę, każdą gazetę można przecież kupić. Prywatny biznes robi politykę światową bez udziału konstytucyjnych organów państwa, np. założyli sobie Komisję Trójstronną…Jeśli Braun pisał o tym, to ma u mnie uznanie, a jeśli nie – to Brauna radzę omijać szerokim łukiem.