Zakaz spożywania piwa w miejscach publicznych, wprowadzony na Białorusi pod koniec lutego będzie obowiązywał także poza obszarami zamieszkanymi. Informuje o tym agencja BELTA, powołując się na Urząd Spraw Wewnętrznych (USW) mińskiego Obwodowego Komitetu Wykonawczego.

W USW wyjaśniono, że obszary przyrodnicze (np. lasy) mogą zostać uznane za miejsca publiczne, “jeśli grupa odpoczywających spożywa napoje alkoholowe na oczach innych osób”. Osoby, spożywające piwo na łonie natury nie będą pociągane do odpowiedzialności tylko w tym przypadku, gdy, jak podaje agencja, “towarzystwo jest obiektywnie odseparowane od innych obywateli i spożycie alkoholu nie jest otwarcie demonstrowane”.

W USW zauważono także, że picie piwa, tak jak i picie mocnych trunków, jest niedozwolone na poboczach dróg, gdyż pobocza również są uznawane za “miejsca publiczne”.

Zakaz spożywania piwa w miejscach publicznych (min. na ulicach miast, na skwerach i w transporcie miejskim) wszedł w życie 23 lutego. Ogłoszono, że będzie on obowiązywał również w samolotach pasażerskich białoruskiego przewoźnika lotniczego Belavia, a także w pociągach pasażerskich (włącznie ze składami zagranicznymi, podróżującymi na terytorium republiki).

Osoby, łamiące zakaz, są karane grzywną. Za złamanie przepisu po raz pierwszy można zostać ukaranym grzywną w wysokości do 280 tysięcy rubli białoruskich (ok. 100 dolarów). Za powtórne – do 525 tysięcy rubli białoruskich (ok. 180 dolarów).

Magdalena Superson/lenta.ru/Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply