“Malezyjski Boeing został naprowadzony na terytorium DNR rozmyślnie, przesunięcie kursu nosi oczywiście umyślny charakter” – czytamy na rosyjskim portalu voicesvas.ru. Jednocześnie grafikę przedstawiającą zmiany w kursie na trasie Amsterdam-Kuala Lumpur w porównaniu z lotem poprzedniego dnia przedstawiła Agencja Reuters.

“Malezyjski Boeing został naprowadzony na terytorium DNR rozmyślnie, przesunięcie kursu […] nosi oczywiście umyślny charakter. Machinacje z trasą Boeinga są identyczne, jak w znanej prowokacji z południowokoreańskim Boeingiem, który Amerykanie naprowadzili w przestrzeń powietrzną ZSSR w 1983 roku, po czym został on strącony” – uważa autor artykułu opublikowanego na stronie voicevas.ru.

Autor uważa, że odpowiedzialność za zmianę kursu spoczywa na dyspozytorach ukraińskich:

“Boeing współpracował tylko z ukraińskimi dyspozytorami – kijowskimi i dniepropietrowskimi, właśnie tam było zorganizowane przesunięcie korytarza na północ od zwykłej trasy. Rosja lub powstańcy w żaden sposób nie mogli skierować go w strefę konfliktu”.

Jednocześnie twiedzi on, że malezyjskiemu Boeingowi towarzyszyły wojskowe maszyny ukraińskie:

“Boeingowi towarzyszyły 2 samoloty WWS junty (istnieją rozbieżności – jedne źródła piszą o Su- 25, inni o Su- 27); jednego z nich, odchodzącego na Diebalcewo, naoczni świadkowie widzieli obok miejsca katastrofy Boeinga. Co się stało z drugim samolotem nie wiadomo; obserwowane 2 spadochrony w okręgu katastrofy Boeinga zapewne mogły należeć do pilotów WWS junty. Nieco wcześniej nadeszły niepotwierdzone wiadomości o strąconych Su- 25 i AN- 26, ale znaczących potwierdzeń tego nie było. Striełkow żadnych oświadczeń z tego powodu oficjalnie nie wydał” – czytamy w artykule.

Wersję wydarzeń mają z kolei potwierdzać obserwacje hiszpańskiego dyspozytora:

“Hiszpański dyspozytor dokonujący śledzenia Boeinga potwierdził fakt obecności ukraińskich samolotów obok Boeinga, a także sam fakt ostrzału przez samoloty junty, którą to wypowiedź potwierdzili ukraińscy wojskowi, twierdząc, że istotnie nie wiedzą, kto wydał rozkaz (stąd poszły wersje o Kołomojskim i Awakowie). Właściwie fakt obecności ukraińskich samolotów obok Boeinga, świadectwa hiszpańskiego dyspozytora i zeznania naocznego świadka katastrofy Boeinga pozwalają wiarygodnie ustalić winną stronę”.

Autor rozpatruje kilka scenariuszy, jednak nie rozstrzyga, który z nich odpowiada prawdziwej wersji wydarzeń:

“Jak dokładnie został strącony Boeing – do otwarcia „czarnych skrzynek” nie da się ustalić czy też odczytać – w tej chwili powstańcy znaleźli 8 z 12. Wśród różnych wersji, oprócz tej oczywistej – obstrzału rakietami powietrze-powietrze (o czym wspomina szereg amerykańskich źródeł), istnieje wersja zderzenia Boeinga z samolotem junty, a także nagłośniona przez rosyjskie środki masowej informacji wersja o tym, jakoby Boeinga pomylono z samolotem Putina. Podobnie do końca nie jest jasna sprawa 3 wybuchów w powietrzu, które obserwował naoczny świadek”.

Wg autora artykułu Boeing-777 musiałby spać na terytorium Rosji, gdyby był strącony rakietą wystrzeloną z systemu BUK przez separatystów:

“Odnośnie wersji o tym, że samolot [w oryginale autor stosuje liczbę mnogą i z neiwiadomych powodów pisze w tym miejscu o “samolotach” – KRESY.PL] był strącony z „Buka”, to jak pokazują fizyczne obliczenia, nawet jeśli powstańcy całkowicie doprowadziliby do stanu gotowości zdobyty „Buk” (jego obecna gotowość bojowa i taktyczna pozycja są nieznane), wyszkolili się z obsługi, włączyli go w kompleks PWO i rozwinęli w okręgu Snieżnoje-Toriez, to wtedy Boeing powinien był upaść na terenie FR. Ale to przy obstrzale z ukraińskich „Buków” (których na Donbasie niemało), Boeing spadł właśnie na terenie DNR” – uważa autor.

Jednoczesnie ilustrację porównującą trasę lotu na tej samej trasie z 16 lipca z trasą lotu Boeinga-777, który rozbił się na Ukrainie wschodniej 17 lipca, opublikowała agencja Reuters. Widać na niej, iż nad terytorium Polski samolot zmienił trasę lotu – tak jak to opisał autor artykułu na rosyjskim portalu – w porównaniu do trasy wykorzystanej przez samolot lecący na tej samej trasie dzień wcześniej.

voicesevas.ru/Reuters/Kresy.pl

10 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

      • uri
        uri :

        Gubi się, bo pętla na szyi się mu zaciska. Jak go nie utrupią na dniach gwardziści, to i tak zginie z polecenia putlera. Girkin o tym wie, sam usuwał niewygodnych “towarzyszy broni” – np. swojego kamrata Ponomariowa. Po prostu w bolszewickiej machinie zbrodni coś nie zatrybiło, coś się zacięło, sprawa się rypła! Matuszka zaczyna walić trupem, zbliża się destrukcja zbrodniczego tworu.

      • tutejszym
        tutejszym :

        Ruskie idiotyzmy nakazane i powielane przez agenturę. Występuje”macanie”, czym by tak można przykryć zbrodnię zbrodniczego reżimu Rosji. Podli ludzie do podłych zadań…

        http://www.rp.pl/artykul/31,1127096-Kerry–System-rakietowy-do-zestrzelenia-MH17-pochodzil-z-Rosji.html

        …. Kerry wyliczył całą listę dowodów, które zdaniem USA wskazują, że malezyjski Boeing 777 był najprawdopodobniej zestrzelony rakietą ziemia-powietrze SA-11 z miejsca kontrolowanego przez prorosyjskich separatystów i pochodził z Rosji.

        Zdaniem USA w ostatnim czasie Rosja wysłała separatystom konwój sprzętu wojskowego, obejmujący nawet do 150 pojazdów, w tym czołgi, a także wiele wyrzutni rakietowych i artylerię. – Wszystko to zostało przetransportowane z Rosji na wschodnią Ukrainę i przekazane separatystom. Wiemy również, że separatyści byli szkoleni przez Rosjan, jak używać tego zaawansowanego sprzętu – powiedział Kerry.

        Jak dodał, USA wiedzą, że separatyści byli w posiadaniu systemu Buk przynajmniej od poniedziałku 14 lipca, gdyż pokazywały to opublikowane tego dnia w mediach społecznościowych zdjęcia. Ponadto, jak dodał, w czwartek, na kilka godzin przed katastrofą, media społecznościowe pokazały, jak ten właśnie system był transportowany między dwoma miastami kontrolowanymi przez separatystów, w pobliżu miejsca, gdzie samolot spadł i skąd odpalono rakietę ziemia-powietrze. Na podstawie obrazów satelitarnych USA znają trasę odpalonej rakiety.

        Wkrótce po katastrofie, przypomniał Kerry, tzw. “minister obrony” samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej Igor Striełkow na mediach społecznościowych chwalił się, że separatystom udało się zestrzelić wojskowy samolot transportowy. Kiedy okazało się, że to samolot pasażerski, informacja ta została usunięta.

        Kerry poinformował też, że przekazane przez ukraińskie służby bezpieczeństwa zapisy dźwiękowe z rozmowy między liderami separatystów o zestrzeleniu samolotu zostały zbadane przez analityków wywiadu pod kątem ich autentyczności. – To są rzeczywiście głosy separatystów mówiących o zestrzeleniu samolotu – powiedział Kerry.

        Kolejny dowód pojawił się wczoraj. Media społecznościowe opublikowały wideo, pokazujące, że system Buk jest wycofywany w kierunku Rosji “z brakującym przynajmniej jednym pociskiem”, zauważył szef dyplomacji USA.

      • uri
        uri :

        Ale z ciebie matoł kompletny! Jedziesz na prochach czy na kleju? “Fałszywki ukraińskiej bezpieki” :))) ośle jeden :))) “russkaja wiesna” to ukraińska bezpieka :)))
        “Игорь Стрелков: часть людей из Боинга умерли за несколько суток до катастрофы”
        http://rusvesna.su/news/1405676334

  1. sugarless
    sugarless :

    Samoloty nie latają w korytarz powietrznych nad obszarami konfliktów zbrojnych na dzień dzisiejszy korytarz nad Ługańskiem zamknięty ,nad Syrią i Irakiem również,libijskie lotnisko zniszczone tydzień temu , opanowane zostało przez sunnickie??…. grupy.

  2. hawranek
    hawranek :

    Na krótko przed tym, jak w mediach zaczęły pojawiać się informacje o zestrzeleniu malezyjskiego Boeinga 777 nad terenami kontrolowanymi przez noworosyjskich powstańców, jeden z cywilnych kontrolerów lotu na kijowskim lotnisku w Boryspolu za pośrednictwem serwisu Twitter zaczął na bieżąco relacjonować sytuację. O jego wpisach informuje portal GlobalResearch.ca. Konto @spainbuca należało do Hiszpana znanego tylko pod imieniem (lub pseudonimem) „Carlos”, od pięciu lat pracującego jako kontroler lotów na kijowskim lotnisku. Konto założono w 2010 roku a obserwowało je 11 tysięcy osób. Autor często dzielił się za jego pośrednictwem informacjami z życia ukraińskiego lotniska. Wieczorem 17 lipca, jeszcze zanim świat obiegły relacje o tragicznym końcu MH17, „Carlos” porzucił dotychczasowy lekki ton swoich wpisów. W ciągu dwóch następnych godzin w kolejnych krótkich wiadomościach przekazał między innymi: – do wieży kontroli lotów w porcie lotniczym Kijów-Boryspol 7 minut po zniknięciu samolotu z radaru wkroczyły ukraińskie służby specjalne wraz z obcokrajowcami, już wtedy mówiono o zestrzeleniu; – w ciągu trzech ostatnich minut lotu MH17 towarzyszyły dwa ukraińskie myśliwce, widziane na radarach przez personel kontroli lotów; – o eskorcie MH17 przez ukraińskie myśliwce wiedzieli ludzie z ministerstwa spraw wewnętrznych, ale nie wojskowi; Z racji użycia we wpisach języka hiszpańskiego, pozostały one niezauważone przez większość komentujących bieżące wydarzenia 17 lipca. Krótki wywiad z „Carlosem” przeprowadziła jedynie hiszpańskojęzyczna redakcja kanału Russia Today – mówi w nim on, że z racji swoich ostatnich wpisów otrzymał liczne pogróżki od ludzi związanych z „Majdanem” a ukraińskie władze dały mu i jego rodzinie 24 godziny na opuszczenie kraju. Treść wpisów w tym materiale nie jest komentowana ani rozwijana. Konto @spainbuca zostało usunięte z Twittera. Informacje podawane przez kontrolera lotów pokrywają się z tymi upublicznionymi przez brytyjskie media. Jak podaje „Telegraph”, trasa ostatniego lotu MH17 była nietypowa: została odchylona od zwykłego kursu o kilkaset kilometrów na północ. Co najmniej dziesięć poprzednich lotów MH17 nie przebiegało nawet w pobliżu terenów objętych walkami. Dla gazety wypowiedział się Robert Mark, pilot komercyjny i redaktor magazynu „Aviation International News Safety”, potwierdzając, że według zapisu tras lotów 17 lipca MH17 leciał nietypową trasą. Dodał także, że w przypadku gdyby był kapitanem tego rejsu i otrzymał polecenie zmiany trasy na przebiegającą nad rejonem walk, nigdy by się na to nie zgodził z własnej woli. – za Xportal.pl

    Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/raport-samolot-zestrzelony-na-ukrainie/informacje/news-nie-mozemy-tolerowac-prob-tuszowania-prawdy-o-locie-mh17,nId,1471730#utm_source=paste &utm_medium=paste &utm_campaign=firefox

  3. william
    william :

    Co do “[w oryginale autor stosuje liczbę mnogą i z neiwiadomych powodów pisze w tym miejscu o “samolotach” – KRESY.PL]” – wcześniej była mowa, jakoby oprócz boeinga strącono także jeden z myśliwców ukraińskich. Myślę więc, iż o to chodziło.