Rosyjska Cerkiew idzie na wojnę

Rosyjska Cerkiew wzywa do wojny z zatrudnianiem emigrantów „na czarno” i korupcją. Tak skomentował wczorajsze zamieszki w podmoskiewskim Birulewie rzecznik patriarchatu Moskiewskiego Wsiewołod Czaplin. „Główną przyczyną takich wydarzeń są ciemne interesy emigrantów i ochraniających ich łapówkarzy” – cytuje wypowiedź duchownego agencja Interfax.

Wczoraj wieczorem w południowym rejonie Moskwy – Birulewie doszło do zamieszek. Kilkuset mieszkańców wyszło na ulice, po tym jak emigrant zadźgał nożem ich sąsiada. W trakcie starć z policją zdemolowano centrum handlowe i zniszczono kilkadziesiąt samochodów. „To palący problem, nad którym nie można przejść do porządku dziennego, bo to oznacza zdradę własnego narodu” – tak skomentował niedzielne wydarzenia rzecznik moskiewskiego patriarchatu Wsiewołod Czaplin. Duchowny dodał, że „Moskwa musi zostać oczyszczona z kryminalnych elementów, żyjących w swoich własnych enklawach i łamiących prawo”.
Podobne zdanie na ten temat ma minister spraw wewnętrznych Władimir Kołokolcew, który polecił policjantom przeprowadzenie szczegółowych kontroli na wszystkich moskiewskich bazarach, gdzie najczęściej pracują emigranci.
IAR/KRESY.PL
0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply