Poprawka Solidarnej Polski do uchwały wołyńskiej dotycząca wprowadzenia do tekstu słowa “zbrodnia ludobójstwa” przeszła jednym głosem w komisji kultury.
Prezydent Rosji Władimir Putin twierdzi, że nie ma nic niezwykłego w zaplanowanych ćwiczeniach obejmujących praktyczne rozmieszczenie taktycznej broni nuklearnej w południowej Rosji wraz z sojuszniczą Białorusią. (more…)
Rada Miasta Kijowa podjęła decyzję o nadaniu tytułu Honorowego Obywatela Kijowa byłemu naczelnemu dowódcy Sił Zbrojnych Ukrainy generałowi Walerijowi Załużnemu - poinformowała agencja Interfax Ukraina. (more…)
Siły ukraińskie po raz kolejny zaatakowały infrastrukturę naftową Rosji. Zapłonął skład paliw w Jurowce koło Anapy, w położonym naprzeciw Krymu Kraju Krasnodarskim.
Według agencji informacyjnej TASS atak był prowadzony przez stronę ukraińską w nocy ze środy na czwartek. "Około 6 dronów zostało zneutralizowanych, jednak kilka spadło na terytorium składu naftowego w rezultacie czego zaczął się pożar i zostało uszkodzonych kilka rezerwuarów. Według wstępnej informacji brak poszkodowanych [ludzi]." - twierdzi agencja.
Według portalu Neftegaz.ru skład należy do grupy Jukosu. Z zdjęcia zamieszczonego przez tę stronę internetową wynika, że doszło do zapłonu zbiornika z produktami nafotwymi. W składzie w Jurowce przechowuje się benzynę dwóch rodzajów oraz olej napędowy. Mer Anapy Wasilij Szwiec pojawił się na miejscu zdarzenia. Władze miejskie oceniły pożar na czwarty stopień.
Prezydent Joe Biden zapowiedział, że USA nie dostarczą Izraelowi broni ofensywnej, która mogłaby zostać użyta w razie ataku na Rafah.
W środę w wywiadzie dla stacji CNN prezydent USA Joe Biden zapowiedział, że Stany Zjednoczone nie dostarczą Izraelowi broni ofensywnej, którą siły izraelskie mogłyby użyć w razie ataku na Rafah. Waszyngton obawia się m.in. o los ponad miliona palestyńskich cywilów, chroniących się w tym rejonie.
Przeczytaj: Blinken: Izraelski atak na Rafah spowoduje niedopuszczalne szkody
Londyn wydali rosyjskiego attache wojskowego z terytorium Wielkiej Brytanii – poinformował w środę jej minister spraw wewnętrznych James Cleverly.
Z dokumentu opublikowanego na stronie internetowej brytyjskiego rządu wynika, że w piątek
brytyjski rząd wezwał ambasadora Rosji, „aby poinformować go o tych środkach i oświadczyć, że Wielka Brytania nie będzie tolerować działań Rosji”, podała agencja informacyjna Interfax. Minister
podczas przemówienia w parlamencie zapowiedział także, że władze brytyjskie usuną status własności dyplomatycznej niektórych obiektów należących na terytorium Zjednoczonego Królestwa do
Rosji.
W oświadczeniu brytyjskiego rządu wyjaśniono, że środek ten będzie dotyczył w szczególności posiadłości Seacocks Heath w East Sussex, a także kompleksu handlowo-obronnego we wsi Highgate na północy Wielkiego Londynu. W Londynie uważa się, że „obiekty te służą celom wywiadowczym”.
Włoska prasa podaje, że NATO przygotowuje deklarację, w której oficjalnie odmówi wysłania wojsk do walk na Ukrainie. Dokument ma zostać podpisany podczas najbliższego szczytu w Waszyngtonie.
Z ustaleń włoskiej gazety Corriere Della Sera wynika, że na zbliżającym się szczycie NATO politycy mają zatwierdzić dokument roboczo zatytułowany "żadnych butów na ziemi". W dokumencie ma zostać wprost napisane, że Pakt Północnoatlantycki nie wyśle swoich żołnierzy do walki na froncie na Ukrainie. Sprawę opisują w środę polskie i anglojęzyczne media.
Szczyt NATO w Waszyngtonie jest zaplanowany na 9-11 lipca.
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!