Depesza Polskiej Agencji Prasowej: Nacjonaliści z Prawego Sektora na granicy z Polską
Aktywność zbrojnych ugrupowań odwołujących się do ideologii nacjonalizmu ukraińskiego przy granicy z Polską została zauważona także przez media głównego nurtu.
PATRZ TAKŻE: Ukraińscy neo-naziści ustanowili trzy posterunki na Wołyniu [+FOTO]
Nacjonalistyczna organizacja Prawy Sektor (PS) ustawiła kontrolne punkty antyprzemytnicze na drogach prowadzących do ukraińsko-polskich przejść granicznych Jagodzin-Dorohusk i Uściług-Zosin, a także na trasie do miejscowości Domanowe przy granicy z Białorusią– czytamy w depeszy Polskiej Agencji Prasowej.
W komunikacie PAP czytamy opis działalności zbrojnych ugrupowań neo-banderowskich, według informacji Polskiej Agencji Prasowej, mają one poparcie miejscowej ludności:
Organizacja twierdzi, że jej członkowie działający w punktach antyprzemytniczych zbierają od ludzi, którzy przekraczają granicę, informacje na temat korupcji wśród pracujących tam urzędników oraz wysokości łapówek. Prawy Sektor oświadczył, że lokalna społeczność odniosła się do jego działalności ze zrozumieniem– informuje PAP.
Wcześniej Prawy Sektor informował, że wziął pod kontrolę Lwów. Ugrupowanie ustanowiło posterunki na drogach wylotowych z miasta, miało ono wziąć pod kontrolę także budynek miejscowej administracji. Wywieszono przed nim banderowską czerwono-czarną flagę OUN w miejsce ściągniętej flagii Unii Europejskiej.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Lwów: Prawy Sektor zamienił flagę UE na OUN-UPA [+ FOTO]
ZOBACZ TEŻ: Prawy Sektor: Lwów jest faktycznie pod naszą kontrolą
PAP / Kresy.pl
To Początek końca ukropii
“antyprzemytnicze” mega mataczenie. Jeszcze maja wsparcie tzw. ‘zachodu’, póki są potrzebni do szachowania Rosji. Być może ostatnie ruchawki na upadlinie to syhnał ostrzegawczy, dla tych co wzdychają do dobrych układów z Rosją. Kto wie, czy sam poroszenko nie chciał by się z moskalikami poprzepraszać i dalej robić interesy.