“Nie niszczcie pomników UPA w Polsce”

Związek Organizacji Deportowanych Ukraińców “Zakerzonnia” wydał deklarację “O podjęciu antyukraińskiej histerii przez pewne polityczne siły Polski”, w którym oświadcza, iż “zamiar niszczenia upamiętnień miejsc pochówku, miejsc pamięci ukraińskich patriotów to bardzo niebezpieczne przedsięwzięcie”.

W deklaracji Związku, w skład którego wchodzą osoby wysiedlone z Polski po II wojnie światowej, czytamy m.in.,

…antyukraińska histeria, jaką tego roku wszczęli z okazji 65-lecia wołyńskich wydarzeń, by dogadzić różnym “kresowym” i tzw. patriotycznym organizacjom, niektórzy polscy działacze polityczni, publicyści, świadczy, że recydywy przeszłości we współczesnej Polsce jeszcze mają swoich promotorów.

Przecież trudno inaczej ocenić fakt, gdy w murach polskiego Sejmu wicemarszałek Jarosław Kalinowski na zebraniu założycielskim tzw. Instytutu Kresów Rzeczypospolitej oświadcza o “faszystowskim ukraińskim nacjonalizmie, który agresywnie rozwija się na Ukrainie, wysławia jego twórców i realizatorów, stawia im pomniki jako bohaterom narodowym”, a w swoim oficjalnym stanowisku szczególnie “ranią” go poglądy ukraińskich elit rządzących.

Panowie politycy, czy nie zbyt dużo wymagacie? Obmawiacie tych, którzy w świętej walce ukraińskiego ludu o swoją wolność, o prawo Ukraińców do bycia gospodarzami w swojej własnej chacie, pełni poświęcenia i ofiarnie walczyli nie tylko z nazistowskimi i komunistycznymi ciemięzcami, lecz także ich pachołkami. Szkalujecie tych, którzy dla nas, Ukraińców, są narodowymi bohaterami.

Atutami w ręku mistrzów od siania nienawiści między naszymi narodami stały się pomniki, upamiętnienia miejsc śmierci żołnierzy UPA.

Europoseł Andrzej Zapałowski oraz sekretarz generalny Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Przewoźnik wystąpili z żądaniem, aby przeprowadzić inwentaryzację ukraińskich pomników na terytorium Województwa Podkarpackiego i zdemontować te, przy których wzniesieniu nie dotrzymano wszystkich zasad polskiego prawa.

Oświadczamy, że zamiary zniszczenia upamiętnień miejsc pochówku, miejsc pamięci ukraińskich patriotów na terenie współczesnej południowo – wschodniej Polski to bardzo niebezpieczne przedsięwzięcie.

Nie znamy żadnego polskiego aktu prawnego, który zakazywałby na terytorium współczesnej Polski upamiętniania miejsc pochówku żołnierzy UPA. Nie znamy również żadnego aktu międzynarodowego, który uznawałby Ukraińską Powstańczą Armię za strukturę przestępczą.

Zwracamy się z prośbą do wszystkich, od kogo w Polsce zależą potrzebne pozwolenia, uzgodnienia, opinie dotyczące budowy ukraińskich pomników, aby nie stawiali im latami otwartego czy ukrytego oporu, a odwrotnie, aby w ramach prawa sprzyjali inicjatorom tych szlachetnych zamiarów.

Nie jest to pierwsze tego typu wystąpienie z ukraińskiej strony. 25 listopada na sesji Lwowskiej Rady Obwodowej, radny Bloku Julii Tymoszenko Ostap Kozak, zaproponował władzom Obwodu zwrócenie się do władz Województwa Podkarpackiego i ROPWiM, z pismem informującym, iż demontaż pomnika żołnierzy UPA poległych w masywie leśnym Chryszczata jest niedopuszczalny, a także zostanie negatywnie oceniony zarówno na Ukrainie, jak i w całym świecie.

Sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Przewoźnik w rozmowie z Kresami.pl potwierdza, że Rada w porozumieniu z podkarpackim Urzędem Wojewódzkim prowadzi inwentaryzację nielegalnych miejsc pamięci na terenie tego województwa, podkreślając, że działania te nie są ani niewłaściwe ani niestosowne, a prawo i obowiązek do prowadzenia tych prac wynika z ustawy o ROPWiM.

Jednocześnie, jako nieprawdziwą określił zawartą w oświadczeniu Związku “Zakerzonnia” sugestię, jakoby polecił zdemontować te pomniki UPA, które zostały postawione niezgodnie z polskim prawem.

Andrzej Przewoźnik stwierdził także, iż nie jest rolą środowisk z Ukrainy decydowanie jakie pomniki powinny być stawiane na terenie naszego kraju, dodając, że jest to wewnętrzna sprawa Polski. Podkreślił, że strona polska nie wtrąca się w to, jakie pomniki są stawiane na Ukrainie, choć ich wymowa niejednokrotnie obraża polskie uczucia.

Kresy.pl/ tr

4 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply