Nic nowego w sprawie Katynia

Ekspert z Ośrodka Studiów Wschodnich Jadwiga Rogoża ocenia, że ostatnie dziania władz rosyjskich, dotyczące ujawniania dokumentów dotyczących zbrodni katyńskiej to tylko gesty polityczne pod adresem Warszawy.

Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew zapowiedział ujawnianie kolejnych, nieznanych dotąd dokumentów dotyczących zbrodni katyńskiej. Rano rosyjskie archiwum państwowe opublikowało zaś w Internecie fotokopie dokumentów katyńskich, które Borys Jelcyn przekazał Polsce w 1992 roku.

Jadwiga Rogoża nie jest przekonana, czy kwestie sporne, takie jak ujawnienie z imienia i nazwiska wszystkich wykonawców zbrodni 1940 roku, będą rozwiązane. Poza tym, Rosjanie obawiają się roszczeń rodzin katyńskich o odszkodowania – podkreśla ekspert. I dodaje, że przyznanie się państwa rosyjskiego do odpowiedzialności za zbrodnie stalinowskie mogłoby doprowadzić do niewypłacalności państwa rosyjskiego. Rogoża uważa, że władze rosyjskie nie są gotowe na daleko idące ustępstwa, zaś opublikowane dzisiaj dokumenty nie wnoszą niczego nowego do sprawy Katynia.

Jadwiga Rogoża zauważa natomiast, że można mówić o pewnym przewartościowaniu i zmianie akcentów w rosyjskiej polityce historycznej. Prezydent Dmitrij Miedwiediew w ostatnich dniach podkreślał, że winę za śmierć polskich oficerów w Katyniu ponosi Józef Stalin i jego poplecznicy, co w ostatnich latach nie padało z ust rosyjskich władz.

Publikacja dokumentów jest odpowiedzią na zarzuty rosyjskich komunistów i nacjonalistów. Kwestionowali oni odpowiedzialność Rosjan za zbrodnię katyńską. Ich zdaniem, dokumenty ujawnione na początku lat 90., a dziś opublikowane w Internecie, były sfałszowane i wytworzone na zlecenie.

IAR/Kresy.pl

Zobacz też:

Tusk: poczekajmy na gesty

Miedwiediew: nowe dokumenty ws. Katynia

Katyńskie archiwa w Internecie

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply