“Nasze Słowo” atakuje ojca Krąpca

W ostatnim numerze “Naszego Słowa”, pisma mniejszości ukraińskiej w Polskie znalazł się bezpardonowy atak na o. prof. Mieczysława Alberta Krąpca, wybitnego polskiego filozofa i długoletniego rektora Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Publicysta tygodnika Bohdan Huk twierdzi, że “w światopoglądzie tego kapłana – filozofa i Bóg, i Absolut ustępował przed “polskimi” Kresami”.

Artykuł w “Naszym Słowie” w którym znalazł się ten bulwersujący fragment (“Polityka historyczna ROPWiM”), jest dalszym ciągiem wojenki, jaką tygodnik ten od dobrych kilku tygodni prowadzi z Andrzejem Przewoźnikiem, sekretarzem generalnym Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Przykładowo, w ostatnim numerze “NS” temat ten zajmuje aż dwie strony pisma.

To co tak zdenerwowało redaktora Huka, to fragment przedmowy ojca Mieczysława Krąpca do książki Jana Białowąsa “Krwawa Podolska Wigilia w Ihrowicy w 1944 roku”, poświęconej zbrodni dokonanej przez oddział Ukraińskiej Powstańczej Armii na polskiej ludności wsi Ihrowica na Podolu w wigilijną noc 24 grudnia 1944 roku. Nacjonaliści ukraińscy zamordowali wówczas 89 osób, głównie starców, kobiety i dzieci.

Ojciec Krapiec pochodził z sąsiedniej wsi, Berezowicy Małej, która również padła ofiarą UPA – w nocy z 22 na 23 lutego 1944 zamordowano w niej 131 Polaków. Był wybitnym filozofem, jednym z głównych twórców Lubelskiej Szkoły Filozoficznej, przyjacielem Ojca Świętego Jana Pawła II. Zmarł 9 maja 2008 roku

Oto “bulwersujący” publicystę “Naszego Słowa” fragment autorstwa o. Mieczysława Krapca:

Trudno też do końca zrozumieć motywy tak usilnych starań niektórych gremiów o skierowanie przez Polaków do Ukraińców słów “przebaczamy i prosimy o przebaczenie”. Dlaczego Polacy mają prosić Ukraińców o przebaczenie? Czyżby za to, że ujawnili część prawdy o ludobójstwie na Kresach? A może za to, że przed wojną na terenie Polski nie było kolektywizacji i milionów Ukraińców zmarłych z wycieńczenia i głodu? Przecież ludność ukraińska w przedwojennej Polsce żyła nie gorzej niż polska. Ukraińcy mieli ogromną autonomię, dostęp do szkół polskich, własne, ukraińskie szkoły, spółdzielnie rolnicze o lepszej organizacji gospodarczej niż nasze polskie. Więc za co mamy przepraszać? Może za to, że nieliczni Polacy broniąc się spowodowali straty wśród Ukraińców?

Inną sprawą jest stwierdzenie faktów i następnie przebaczenie win. “Odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom” – to jest generalna reguła obowiązująca nas katolików. Przebaczenie nie może być jednak przekreśleniem zaistniałych faktów, a już, broń Boże, pamięci o setkach tysięcy polskich ofiar ludobójstwa na Wschodzie. Prawdę trzeba ujawnić tym bardziej, im jest tragiczniejsza. Żeby się już nie powtórzyła. Jeśli przebaczenie miało by być zapomnieniem, to będzie stanowić upoważnienie do nowych zbrodni, do – jak to się mówi – “powtórki z historii“.

Huk komentuje: “Nie mogę uwierzyć, że to napisał Krąpiec. Jeżeli tekst jest autentyczny, to w światopoglądzie tego kapłana – filozofa i Bóg, i Absolut ustępował przed “polskimi” Kresami“.

Trudno oprzeć się wrażeniu – nawet pomijając fakt, iż “Nasze Słowo” jest w całości finansowane z pieniędzy polskich podatników – że tym razem redakcja tego kontrowersyjnego tygodnika posunęła się zdecydowanie za daleko.

tr/Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply