Amerykanie przetestowali nową wersję pocisku Longbow Hellfire, przeznaczoną dla okrętów typu LCS. Docelowo mają one stać się jednym z podstawowych modułów uzbrojenia tych najnowszych jednostek US Navy.
W ramach testów sprawdzano skuteczność pocisku względem celów na minimalnej i maksymalnej granicy zasięgu, celów poruszających się i manewrujących przy dużych prędkościach, a także trzech odrębnych celów atakowanych podczas salwy trzech pocisków.
Testy przeprowadzono w połowie czerwca na Oceanie Atlantyckim, w pobliżu wybrzeża stanu Wirginia. Według US Navy, na osiem pocisków AGM-114L Longbow Hellfire zniszczyło siedem celów nawodnych, symulujących szybkie łodzie atakujące w „roju”. Taktyka ta jest stosowana m.in. przez flotę irańską. Docelowo pociski mają znaleźć się na wyposażeniu przybrzeżnych okrętów bojowych, tzw. LCS (and. littoral combat ships). Mają one posiadać moduły wyposażone w 24 rakiety tego typu. Pozostałe części uzbrojenia mają stanowić działo kal. 57 mm, pociski SEARAM oraz uzbrojony śmigłowiec MH-60 Sea Hawk. Pełna integracja ma nastąpić w końcu 2017 roku.
Pocisk AGM-114L ma być odpalany pionowo, zaś dane słuzące do namiaru celu otrzymuje przed odpaleniem z radaru. W trakcie lotu wykorzystuje tzw. radar milimetrowy – jest to broń typu “wystrzel i zapomnij”. System ma zasięg 8 kilometrów.
Obecnie okręty LCS operują m.in. z bazy w Singapurze, także na obszarze Morza Południowochińskiego. Oficjalnie nie skomentowano, czy testy pocisków Longbow Hellfire mogą mieć związek z przygotowaniem floty na wypadek działań zbrojnych w tamtym regionie – w tym z marynarką chińską.
Defense-update.com / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!