Ma u nas miejsce intensywne naprężenie sytuacji, z tego powodu, że z ługańskiej i z donieckiej strony są obecne wojska rosyjskie. W Ługańsku obwieźli mnie po ich terytorium, prawie 300 km, pokazywali rozliczne miejsca, gdzie mają miejsce walki. Kozactwo, które przyszło z Rosji, widziałem, ochotników rosyjskich widziałem, regularnych wojsk rosyjskich nie wiedziałem – mówi major ukraińskiej armii Aleksander Taran.
“Państwo ukraińskie nie może działać jak terroryści. Pojechałem do Ługańska, Doniecka i Dniepropietrowska, widziałem, że w wielu przypadkach nasze państwo i nasze służby działają jak terroryści” – mówił na antenie ukraińskiej telewizji Espreso.TV major ukraińskich sił zbrojnych Aleksander Taran.
“Ma u nas miejsce intensywne naprężenie sytuacji, z tego powodu, że z ługańskiej i z donieckiej strony są obecne wojska rosyjskie. W Ługańsku obwieźli mnie po ich terytorium, prawie 300 km, pokazywali rozliczne miejsca, gdzie mają miejsce walki. Kozactwo, które przyszło z Rosji, widziałem, ochotników rosyjskich widziałem, regularnych wojsk rosyjskich nie wiedziałem” – mówił ukraiński oficer, szef Oficerskiego Zebrania “Oficerski Korpus”.
Espreso.TV / Kresy.pl
To tylko potwierdzenie tego,co rozsądni,nieulegający propagandzie ludzie,wiedzą od samego początku.
Ci którzy o tym pisali na tym forum byli atakowani przez ukraińskich agentów w rodzaju Uriego i Tutejszego. Ciekawe gdzie się podzieli ci dwaj?
Jak to gdzie? Zmienili pseudonimy operacyjne i dalej działają, tylko nieco ostrożniej i sprytniej, żeby utrudnić dekonspirację:)