Polscy wojskowi za Caracalem
Jak powiedział szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Mieczysław Gocuł, francuski śmigłowiec spełnia wszystkie wymagania operacyjne polskiej armii i jest najlepszą z proponowanych maszyn.
„Wybrana konstrukcja spełnia wymagania operacyjne i jestem przekonany, że to najlepszy z możliwych śmigłowców z punktu widzenia Wojska Polskiego”– podkreślał gen. Gocuł. Zdaniem wojskowych, wybrana oferta gwarantuje zwiększenie możliwości transportowych armii w ciągu kilku lat. Płk Adam Duda,zastępca szefa Inspektoratu Uzbrojenia powiedział, że dwie oferty zostały odrzucone z powodów formalnych, nie zaś merytorycznych.
We wtorek 21 kwietnia MON poinformował o zakwalifikowaniu do następnego etapu programu śmigłowcowego zakwalifikowano jedynie wielozadaniowe śmigłowce H225M Caracal, których producentem jest francuski koncern Airbus Helicopters. Oferta konsorcjum Sikorsky International Operations Inc., Sikorsky Aircraft Corporations i Polskich Zakładów Lotniczych Sp. z o.o została odrzucona z powodu braku w pakiecie uzbrojenia, co było niezbędnym warunkiem. Z kolei Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego „PZL-Świdnik” SA nie był w stanie zagwarantować rozpoczęcia dostaw w 2017 roku. Z kolei od 2019 nastąpi masowe wycofywane z linii maszyn, które obecnie są wykorzystywane w armii – przede wszystkim śmigłowców do zwalczania okrętów podwodnych czy dla wojsk specjalnych.
Wymagania stawiane maszynom dotyczyły m.in.: zasięgu minimum 700 kilometrów, możliwości zabrania na pokład co najmniej 16 żołnierzy w pełnym rynsztunku, posiadanie uzbrojenia w postaci kierowanych i niekierowanych pocisków przeciwpancernych.
Początkowo planowano zakup 70 śmigłowców wielozadaniowych, jednak w ramach przewidzianego budżetu możliwy jest zakup tylko 50 sztuk. Jednak w ciągu kilku lat ma zostać rozpisany nowy przetarg, by uzupełnić flotę do poziomu 70 maszyn.
Generał Gocuł wyraził także zadowolenie, że do 2025 roku polska armia będzie dysponować ośmioma bateriami Patriotów w ramach systemu „Wisła”. „Nasz zakup wpisuje się w szerszy program tarczy antyrakietowej. Dzięki Patriotom będziemy mieli możliwość połączenia krajowych systemów z amerykańskimi systemami budowanymi w Redzikowie. To da nam zdolności bojowe na zdecydowanie wyższym poziomie niż w przypadku konkurencyjnych rozwiązań”– stwierdził szef Sztabu Generalnego WP.
polska-zbrojna.pl / Kresy.pl
MON powinien się tłumaczyć z zakupu patriotów, ponieważ kilkadziesiąt miliardów złotych przeznaczą na przestarzały system. Polecam to przeczytać: http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=16243
To jest ratowanie USmańskiego trupa, który ma ponad 500mld$ deficytu w handlu zagranicznym. Po prostu USraleska kolonia – euroregion Polin – poratowała swoich panów.
@Zan a ty jak zwykle bredzisz- tradycyjnie bez konkretów – tak w pobliżu tematu, ale nie do końca – coś tam stwierdzasz – i kończysz swoje posty – lewacki debil jak zwykle.
No przeczytałem ten artykulik i nijak w nim nie stoi, że dostaniemy przestarzały sprzęt. Śmiem więc twierdzić, że warunki są nadal takie, że jankesi sprzedadzą nam specjalnie dopracowaną wersję unowocześnianych patriotów.