Na szczycie Sojuszu w lipcu przyszłego roku w Warszawie nie zostanie podjęta decyzja o budowie stałych baz paktu w Polsce – powiedział gazecie „Rzeczpospolita” John A. Heffern, zastępca szefa działu europejskiego w Departamencie Stanu. Decyzja ta zapadła mimo zabiegów polskiej dyplomacji o utworzenie baz NATO w naszym kraju.

Jak zapewnił Heffern, w Polsce zostanie utrzymana „permanentna rotacyjna obecność” wojsk amerykańskich. “Pozostaniemy z wami tak długo, jak tylko to konieczne” – oznajmił.

Przeciwko rozmieszczeniu stałych baz NATO w Polsce oponowali Niemcy. Pakt zobowiązał się w Akcie Stanowiącym Rosja-NATO z 1997 roku, że na terytorium nowych krajów członkowskich nie będą rozmieszczane żadne “poważne siły”.

W Redzikowie pod Słupskiem ma jednak zostać zbudowana wyrzutnia amerykańskiego systemu obrony rakietowej. Gotowa będzie w roku 2018, ma bronić Europy i USA przed atakiem Iranu.

“Umowa z Teheranem nie obejmuje pocisków, to zagrożenie wciąż pozostaje” – zaznaczył Heffern. Dodał on, że po zawarciu układu z Iranem, rakiety tego kraju nie będą wyposażone w ładunki jądrowe.

rp.pl / Kresy.pl

6 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. tagore
    tagore :

    Przynajmniej jasna sytuacja ,nie ma sensu kupować patriotów ,to miłe ze strony Amerykańskiej administracji ,że jest tak szczera. Sądząc z ilości przekazywanej za friko broni przez USA różnym Państwom jesteśmy na takim miejscu na liście ,że wypada kupować broń w innym państwie.
    Kupno chińskich podróbek s300 i ich podrasowanie było by i tańsze i efektywniejsze.

    tagore

  2. cyna
    cyna :

    Natychmiast powinno się odsunąć od władzy idiotów którzy myślą że ktokolwiek zareaguje jak na Polskę napadnie Putin co jest maloprawdopodobne lub Ukry co jest już bardziej prawdopodobne.