Międzynarodowa koalicja pod wodzą USA przeprowadziła w niedzielę i poniedziałek kolejne naloty na pozycje bojowników Państwa Islamskiego w Syrii i Iraku – poinformowała w poniedziałek amerykańska armia.

Cztery naloty przeprowadzono na pozycje dżihadystów w Syrii, a pięć – w Iraku.

W Syrii ataki koncentrowały się w pobliżu miasta Kobane, przy granicy z Turcją, i Dajr az-Zaur, na wschodzie. Natomiast w Iraku koalicja uderzyła w cele m.in. w pobliżu miast Mosul i Kirkuk, na północy kraju.

W nalotach na IS w Iraku poza lotnictwem USA biorą udział siły powietrzne Australii, Belgii, Kanady, Danii, Francji, Holandii i Wielkiej Brytanii. Natomiast w bombardowania dżihadystów w Syrii zaangażowane jest lotnictwo USA, Bahrajnu, Jordanii, Arabii Saudyjskiej i Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

PAP/RIRM

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. kazimierzs
    kazimierzs :

    Dlaczego tam nie ma Wojska Polskiego !?!?!??
    Ludobójstwo tych chrześcijan tam wymordowanych ostatnio to nasza wina!! Ich krew na naszych Polskich rękach!!! Nasz papież Polak wołał do nas: “Nie idźcie na wojnę do Iraku!”, ale my poszliśmy! Byliśmy trzecią armią po USA i UK !! Był ten Saddam Husajn jaki był, ale miał wojsko i policję, więc trzymał wszystkich za mordy i miał porządek! My rozwaliliśmy to wojsko/policję i poszliśmy zostawiwszy po osobie bajzel, a tą mniejszość chrześcijańską bez obrony!

  2. kazimierzs
    kazimierzs :

    Gdy szliśmy na wojnę do Iraku to nasz (najgorszy) minister spraw zagranicznych R.Sikorski (Schetyna piastuje to stanowisko, ale jest tak fatalny, że nie zasługuje by go tak tytułować) powiedział na Niemców którzy sprzeciwiali się tej wojnie: “Niemcy i Paryż to oś zła!”. W zeszłym roku latem Niemcy zdecydowali wysłać broń dla Kurdów (1000 ręcznych karabinów-kropla w morzu), to nasi krzyczeli: “Bezczelność! Broń dla pustynnych plemion, a Ukraina w Europie się pali bez pomocy!”
    Ale to Niemcy – jak zwykle oczywiście – mieli rację. Teraz w 2015 roku w Iraku są objawienia Maryjne.
    Na Polskich rękach krew ponad stu tysięcy chrześcijan wymordowanych na Bliskim Wschodzie. Akurat mniej więcej tyle, co tak krzyczymy, że nie zapomnimy Wołynia dokładnie 70 lat dawniej.