Afera taśmowa może być wynikiem buntu służb specjalnych przeciw rządowi.
– Uważam, że byli tacy oficerowie służb, a być może tacy funkcjonariusze w służbach, którzy postanowili sprzeciwić się reformie wprowadzanej przez ministrów spraw wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza i Jacka Cichockiego. Być może to, z czym mamy w tej chwili do czynienia, tzn. afera podsłuchowa, jest podszyta buntem służb– powiedział w TVP Info były szef MON Bogdan Klich, komentując kolejną odsłonę afery taśmowej.
Jak dotąd oficjalnie pojawia się tylko informacja, że główny podejrzany w sprawie, biznesmen Marek Falenta współpracował z dwoma byłymi funkcjonariuszami służb specjalnych.
– Proponuję, abyśmy poczekali na dodatkowe informacje– mówił Klich.
Wczoraj “Gazeta Wyborcza” podała informację, że w 2014 r. nagrano rozmowę premiera Tuska z Janem Kulczykiem.
tvp.info/KRESY.PL
Wiadomo, że u nas służby specjalne rządzą
bunt przeciw mafii niemieckiego żyda Tuska jest możliwy – mówi o tym Pan Michalkiewicz.
Fajnie, zeby to wreszcie doszlo do skutku i sie udalo. Za piec lat Polska mogla by byc liczacym sie w Europie krajem, a co za tym idzie i na swiecie.
Coraz ciekawsze odwracanie kota ogonem. Problem nagrań nie wynika z tego że ktoś je nagrał, tylko że takie rozmowy się odbywały.