Wiele źródeł potwierdzało już obecność mieszkańców rosyjskiego Kaukazu w szeregach tak zwanego “Państwa Islamskiego” – zarówno w Syrii, jak i w Iraku. Dzisiaj temat ten poruszył dyrektor FSB Aleksander Bortnikow.
Bortnikow gościł w Waszyngtonie na spotkaniu organizowanym przez prezydenta Obamę, na którym omawiano strategię walki z islamskimi ekstremistami. Według relacji Bortnikowa wiadomo, że pod komendą samozwańczego kalifa Ibrahima jest około 20 tysięcy zagranicznych ochotników przybyłych do Syrii i Iraku z około 100 państw. Jak przyznał 1700 z nich to obywatele Federacji Rosyjskiej. Twierdził też, znaczna większość z nich pochodzi z jednej tylko republiki federacyjnej – Czeczenii.
Według rosyjskiego działacza na rzecz praw człowieka rosyjskie władze wytoczyły około 120 spraw karnych Czeczenom wracającym z Bliskiego Wschodu oskrażając ich o walkę w szeregach ekstremistów.
ria.ru/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!