Szef amerykańskiej dyplomacji John Kerry w dzisiejszym wywiadzie dla telewizji CBS przyznał, że jednym wyjściem z krwawego konfliktu w jakim pogrążona jest Syria, są negocjacje z udziałem reprezentantów obecnego prezydenta tego kraju.
W czasie wywiadu wyczuwalna była zmiana retoryki sekretarza stanu, który inaczej niż w ciągu poprzednich czterech lat, nie sugerował, że jakiekolwiek negocjacje mające zakończyć konflikt mogą odbyć się tylko po ustapieniu prezydenta al-Asada, ani też nie powtarzał zwyczajowej formuły o tym, że “utracił on legitymację do rządzenia”. Jak mówił Kerry “cóż, na koniec i tak będziemy musieli negocjować. Zawsze mieliśmy wolę negocjacji w formacie procesu Genewa-1”. Format ten obejmuje podmiotową rolę obecnych syryjskich władz. Choć zastępca rzecznika Departamentu Stanu Marie Harf przekonywała, że nie jest to żadna “generalna zmiana” amerykańskiej polityki wobec Syrii, to jednak w istocie słowa Kerrego można rozpatrywać w ten właśnie sposób.
Konflikt w Syrii trwa od marca 2011 r. Po serii ulicznych protestów, szybko doszło do interwencji zagranicznych aktorów. Koalicja USA, Francji, Wielkiej Brytanii, Turcji, Arabii Saudyjskiej, Kataru wsparła wywiadowczo, politycznie i materialnie ugrupowania zbojne dążące do obalenia władz Syryjskiej Republiki Arabskiej. Mimo to prezydent al-Asad, ze wsparcie Iranu i libańskiego Hezbollahu, zdołał utrzymać swojej pozycje i przejść do kotrofensywy. W Syrii zginęło już około 215 tysięcy ludzi.
businessinsider.com/kresy.pl
W Iraku Amerykanie obalili dyktatora, w Libii obalili dyktatora. Jakim prawem USA po takich katastrofach – już nawet nie humanitarnych – ale cywilizacyjnych, roszczą sobie prawo “demokratyzowania” Syrii? http://wolna-polska.pl/wp-content/uploads/2015/03/a248.jpg
Iiii… nie tylko tam tylko wszędzie na całym świecie, gdzie leje się strumieniami krew niewinnych ludzi w imię tworzenia tzw. DEMON-kracji z piekła rodem! Wyszukują zwyrodniałych bandytów których; szkolą do mordów, finansują, by obalić, tzw. reżimy które nie chcą się im POdPOrzadkować. W nadwiślańskim Landzie PO+Land nie musieli tego robić bo od razu znaleźli kolaborantów, którzy zarządzają PO+Land!
Trzeba przyznać że ludzie pokroju Asada stanowią jednak gwarancję neutralności religijnej. Chrześcijanom w Syrii przed wojną żyło się w miarę dobrze.
Asad powinien wyrżnąć tych rzeźników (kryjących się pod płaszczykiem bojowników o wolność) do nogi, a następnie pokazać wielkiego FUCK YOU us-manom wchodząc w oficjalny sojusz wojskowy z Iranem i Rosją.