Al-Asad: Odwrót armii był zaplanowany

Syryjski prezydent wystąpił na zgromadzeniu liderów miejscowych organizacji społecznych, związków zarodowych i izb gospodarczych. Al-Asad przyznał, że armii coraz trudniej uzupełniać straty, jednocześnie zadeklarował kontynuowanie “walki z terroryzmem”.

Al-Asad podkreślił, że aktywność ugrupowań zbrojnych na terenie Syrii możliwa jest z powodu wsparcia jakiego udzielają im rządy niektórych państw. Ich przywódców określił “mózgami przestępstwa”. Jak twierdził mają oni dla Syrii dwie alternatywy: “poddać się lub zginąć”. Ostrzegał, że terroryzm może uderzyć w obywateli państw, które obecnie wspierają bojowników walczących z syryjskim rządem. “Od długiego czasu mówią, że wspierają rebeliantów, którzy domagają się wolności i demokracji, ale ich ludzie odkryli, że wpierając terrorystow i ludzie płacą za wsparcie jakie ich rządy udzielają terrorystom w Syrii”. Jak dodał “państwa wspierające terrorystów ostatnio zwiększyły swoje wsparcie dla nich, a w niektórych przypadkach interweniowały bezpośrednio na ich rzecz”. Syryjski prezydent kwestionował możliwość zniszczenia ekstremistycznych ugrupowań poprzez naloty. Jak podkreślał polityka państwa zachodnich jest “nieracjonalna” i oparta na “podwójnych standardach”. Chwalił natomiast stanowisko państw grupy BRICS, szczególnie działania Rosji i Chin w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, które blokują dążenia zachodnich mocarstw do interwencji w Syrii.

Odnosząc się do sytuacji na polu walki al-Asad przyznał “Czasem, w pewnych sytuacjach, jesteśmy zmuszeni oddać pewne terytoria, aby przerzucić siły na tereny, które chcemy utrzymać przede wszystkim […] Musimy definiować ważne regiony”. Gromko jednak deklarował “Damy odpór i zwyciężymy […] Słowo przegrana nie istnieje w słowniku armii syryjskiej”. W ciagu ostatnich miesięcy armia przeprowadził odwrót z prowincji Idlib i Dajr az-Zaur.

sana.sy/bbc.com/kresy.pl