Batalion “Ajdar wszedł w skład regularnej armii, ale chyba w niewielkim stopniu zmieniło to jego modus operandi. Tak przynajmniej uważa Geinnadij Moskal – gubernator obwodu ługańskiego z ramienia władz w Kijowie.

Jak twierdzi guberntor ajdarowcy “zagarnęli” przedsiębiorstwo w “UkrWeresk” we wsi Pietrowka, które jest “główną piekarnią w rejonie” Stanica Ługańska. “Zaczęli bezpodstawnie podnosić ceny chleba co wywołało społeczne napięcie i narzekanie na działania władz [ukraińskich] wśród miejscowej ludności”. Moskal podkreśla przy tym, że ajdarowcy nie wpuszczają na teren rejonu chleba od innych dostawców. W samej piekarni zarządzanej przez bojowników produkcja chleba miała zaś spaść o 50%. Moskal twierdzi też, że nowi gospodarze nie płacą ani za gaz (zadłużenie z tego tytułu sięgnęło 700 tys. hrywien), ani za elektronergię (zadłużenie 140 tys. hrywien). W swoim obwieszczeniu Moskal pisze, że Sztab Generalny ukraińskiej armii po jego monitach potwierdził fakt zajęcia pietrowskiej piekarni, ale “żadnych działań dla jej oswobodzenia nie podjął”. W swoim oświadczeniu Moskal napisał, że żołnierze powinni bronić niepodległości i całości granic Ukrainy, a nie “robić biznes na chlebie”.

Komndant batalionu “Ajdar” Jewhen Ptasznik odpowiedział w wywiadzie dla HromdskeTV: “Ja o niczym nie wiem. Batalion niczego nie zagarniał”, a piekarnia znajduje się w rękach innego oddziału.

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. tagore
    tagore :

    Gubernator Moskal to wiarygodny człowiek i sądzę ,że wie co mówi.
    Wyciąganie na powierzchnię takich spraw może być związane ze zbliżającą się konfrontacją
    Rządu i neobanderowców.

    tagore