Kilka żydowskich organizacji z Ukrainy zwróciło się do premiera Izraela i do Knesetu z żądaniem podjęcia natychmiastowych działań w związku z tym co dzieje się w ich kraju.

„Tak naprawdę można już mówić o wojnie domowej i ludzie pochodzenia żydowskiego mają prawo liczyć co najmniej na status uchodźców w Izraelu. Jeśli Izrael przyjmuje jako uchodźców Erytrejczyków i Sudańczyków, to dlaczego nie może przyjąć żydowskich uchodźców z Ukrainy?” – zaznaczają autorzy listu skierowanego do portalu Izrus.co.il.

„Żydzi Ukrainy są zastraszeni i znajdują się w stanie paniki. Ochotnicy z organizacji religijnych syjonistów Ukrainy organizują grupy dla wsparcia i pomocy w ewakuacji kijowskich Żydów. Zamieszki ogarnęły także centralną i zachodnią Ukrainę. W dniu dzisiejszym pojawiła się informacja o zabójstwie na tle narodowościowym żydowskiej rodziny z dwojgiem małoletnich dzieci. Wczoraj wieczorem otrzymaliśmy pierwszy sygnał z prośba o pomoc. Kilka rodzin prosi o wywiezienie dzieci z Kijowa i Iwano-Frankowska” – twierdzą autorzy listu.

Głównym żądaniem ukraińskich Żydów wobec Tel-Awiwu jest jak najszybsze zorganizowanie ich ewakuacji z kraju ogarniętego przez protesty społeczne.

Izrus.co.il/KKRESY.PL

4 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. boldsnake
    boldsnake :

    “Głównym żądaniem ukraińskich Żydów wobec Tel-Awiwu (…)”

    A co ma do tego Tel Awiw? Skoro ukraińscy Żydzi swoje wystąpienie skierowali do Knesetu, którego siedzibą jest Jerozolima, oraz premiera Izraela, który również urzęduje w Jerozolimie, to ostatnie zdanie artykułu jest co najmniej niezrozumiałe.

    • kresowy_scyzoryk
      kresowy_scyzoryk :

      Błąd. Na forum międzynarodowym stolicą Izraela jest Tel Awiw. Poza tym, Kneset znajduje się w Tel Awiwie, a nie w Jerozolimie. Wiem, bo sam zwiedzałem kiedyś Kneset. Inna sprawa, że Izraelczycy patrzą na Jerozolimę jako swoją stolicę pod względem historycznym, kulturalnym, religijnym czy tradycyjnym, i tak też ją traktują. Tak więc można powiedzieć, że stolice mają dwie, przy czym Żydzi z Kijowa zwracają się do tej ze stolic, która ma możliwość zabrania ich z Kijowa, czyli do Tel Awiwu. Pozdrawiam.

      • boldsnake
        boldsnake :

        Co do siedziby Knesetu odpowiedział już Panu przedmówca. W kwestii tego, które miasto jest stolicą Izraela trzeba najpierw zdefiniować, co świadczy o stołeczności danego miasta. Można więc mówić albo o stolicy pod względem prawnym (będzie to miasto, które zgodnie z prawem danego państwa jest jego stolicą), albo pod względem faktycznym (miasto, w którym mieszczą się najważniejsze organy i urzędy państwowe). W przypadku Izraela obydwa te warunki spełnia Jerozolima, natomiast ani jednego z nich nie spełnia żadne inne miasto. Jerozolima jest więc stolicą Izraela pod względem prawnym – bo tak stanowi uchwalone w 1980 r. Prawo Jerozolimy, będące aktem prawnym o randze konstytucyjnej, jak również faktycznym – bo mieszczą się w niej siedziby najważniejszych organów państwowych, w tym m. in. prezydenta, parlamentu, rządu i Sądu Najwyższego. Tel Awiw żadnego z powyższych kryteriów nie spełnia i nie różni się w tym kontekście niczym od Hajfy czy Beer-Szewy. Fakt, większość państw utrzymuje swoje ambasady właśnie w Tel Awiwie. Powstaje jednak pytanie, czy o stołeczności miasta zamiast wskazanych wcześniej kryteriów, powinno decydować to, gdzie ulokowane są przedstawicielstwa dyplomatyczne państw obcych? O ile się orientuję, Izrael jest krajem suwerennym, a w ramach suwerenności państwowej mieści się m. in. prawo do ustanowienia własnej stolicy tam, gdzie dane państwo uzna to za stosowne. Dosyć rozpowszechnione w mediach nazywanie Tel Awiwu stolicą Izraela nie ma więc żadnego oparcia w rzeczywistości, a już w powyższym artykule, gdzie wyraźnie wskazano, do jakich instytucji zwrócili się ukraińscy Żydzi, z których obydwie mają siedzibę w Jerozolimie, wręcz trąci absurdem.
        Pozdrawiam.

  2. nituni
    nituni :

    Panie Kresowy scyzoryk. Jest Pan w totalnym błedzie. Kneset, miejsce izraelskiego parlamentu znajduje sie w Jerozolimie, tego miejsca nie mozna tak ot zwiedzać, jest scisle strzezone i ogrodzone murem. Mieszkałam blisko. Natomiast rzeczywiście istnieje Kneset w Tel avivie, Jest to plac z hotelami, deptakami i kawiarniami. I tylko raz izraelski rząd tutaj obradował, zdaje się w 48 roku. Również pozdrawiam