Czeski prezydent powiedział, że jego zdaniem do tzw. kwot uchodźców powinni być wliczani również Ukraińcy, którzy w Czechach stanowią większość wśród osób ubiegających się o azyl. Dodał również, że migrantów w jego kraju nie można trzymać siłą i jeśli tego chcą, powinno się pozwolić im udać się do Niemiec.

„Reprezentuję zgodny z czeskim rządem pogląd, że uchodźców trzeba rozmieszczać na zasadzie dobrowolności, a mój własny pogląd, którego z rządem jeszcze nie konsultowałem jest taki, że do dobrowolnych kwot, jeśli to tak nazwiemy, powinni być wliczeni także Ukraińcy, ponieważ również Ukraińcy są uchodźcami, na swój sposób uchodźcami nam bliskimi, choćby pochodzeniem czy swą pracowitością”– powiedział prezydent Czech na zakończenie swojej wizyty w Azerbejdżanie.

Zeman dodał również, że migrantów nie należy w Niemczech trzymać siłą. „Jeśli chcą do Niemiec, ewentualnie do Szwecji, ale przede wszystkim do Niemiec, to niech do tych Niemiec w ramach strefy Schengen się udają”– powiedział.

Słowa Zemana wywołały negatywną reakcję szefa czeskiego MSZ, Lubomira Zaoralka. Jego zdaniem w takim wariancie, w jakim zaproponował Zeman, znaczyłoby to, że „się liczymy oraz zliczamy i ustalamy liczby, a te liczby nas nie ochronią”. Przypomniał, że większość osób, które w Czechach składają wnioski azylowe, to Ukraińcy. Powiedział, że wielu z nich ma tam swoje rodziny, podobnie jak Syryjczycy w Niemczech.

Wczoraj premier Czech Bohuslav Sobotka potwierdził, że jego rząd jest zdecydowanie przeciwny wprowadzaniu obowiązkowych kwot przyjmowania uchodźców.

PAP / tvn24.pl / Kresy.pl

4 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply