Prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania w sprawie rozmów byłej wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej i szefa CBA Pawła Wojtunika. Doniesienie złożyła część byłego kierownictwa CBA. Rozmowy zostały nagrane w ubiegłym roku, a kilka miesięcy temu ujawnił je tygodnik „Do Rzeczy”.
Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie powiedział Polskiej Agencji Prasowej, że przyczyną odmowy był brak znamion przestępstwa w zawiadomieniu.
Rozmowę Bieńkowskiej i Wojtunika opublikował tygodnik „Do Rzeczy”. Prominentni przedstawiciele władzy rozmawiali m.in. o spaleniu budki pod rosyjską ambasadą w trakcie Marszu Niepodległości w 2013 roku. Szef CBA sugerował, że to minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz był odpowiedzialny za zdarzenie, a winą chciano obciążyć organizatorów tej imprezy masowej. Wojtunik mówił też o działaniach Biura w sprawie „infoafery”.
W maju były wiceszef CBA, Ernest Bejda oraz były szef zarządu operacji regionalnych Martin Bożek złożyli do prokuratury doniesienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Pawła Wojtunika. Miał on wyjawić Bieńkowskiej przebieg oraz ustalenia czynności procesowych i operacyjnych. Zdaniem byłych władz CBA niektóre informacje miały charakter ściśle tajny.
Jednak zdaniem rzecznika warszawskiej Prokuratury Okręgowej szef CBA podał wicepremier treści „publicznie znane i dostępne w Internecie”. Ponadto Wojtunik nie popełnił przestępstwa rozpowszechniania informacji ze śledztwa, gdyż wypowiedziane przez niego słowa nie były wypowiedzią publiczną. Natomiast charakter poufny ma fragment uzasadnienia odmowy wszczęcia postępowania.
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!