Zamieszki w Charkowie. Zaatakowano biuro Bloku Opozycyjnego [+FOTO/+VIDEO]

W trakcie wiecu poparcia dla partii Blok Opozycyjny w Charkowie, nieznani sprawcy zaatakowali lokalne biuro tego ugrupowania. W ruch poszły kamienie. Do akcji wkroczyły służby porządkowe.

Zwolennicy Bloku Opozycyjnego zaplanowali na dziś wiec. Domagają się od lokalnego departamentu sprawiedliwości zarejestrowania charkowskiego oddziału partii, kierowanej przez Mychajło Dobkina. Dzięki temu mogłaby ona wziąć udział w zbliżających się wyborach.

Demonstracja odbywała się dziś rano w pobliżu siedziby administracji obwodowej. W pewnym momencie lokalne biuro Bloku zostało zaatakowane przez około 30 zamaskowanych mężczyzn. Według lokalnych mediów i świadków, pracownicy biura usłyszeli kilka odgłosów przypominających strzały z broni palnej, po czym zamknęli się w jego pomieszczeniach.

Zamaskowani mężczyźni uszkodzili mini-van należący do ochroniarzy Dobkina. Następnie zaczęli wyrywać płyty chodnikowe sprzed biura i obrzucili byłą siedzibę partii regionów kamieniami. Przybyła na miejsce milicja zablokowała ulicę. Na miejscu zjawiła się również straż pożarna, która wkrótce odjechała. Po jej odjeździe, w pobliżu siedziby biura pojawił się dym. Okolice budynku miały zostać otoczone przez milicję.

Wejście do siedziby obwodowego departamentu sprawiedliwości zostało z kolei zablokowane przez aktywistów Straży Obywatelskiej, którzy sprzeciwiają się rejestracji opozycyjnej partii.

Lokalna milicja miała również otrzymać informację o podłożeniu bomby w Charkowie, niecały kilometr na północ od miejsca zamieszek. W okolicy pojawiły się także oddziały Gwardii Narodowej. Według nieoficjalnych informacji jak dotąd zatrzymano jedną osobę. Pojawiły się także doniesienia, że za atakiem stali ukraińscy nacjonaliści, jednak jak na razie nie zostały one oficjalnie potwierdzone.

Unian.info / twitter.com / Kresy.pl