Szef misji Peter-Johan Aalsbersberg poinformował, że poszukiwacze zrobili w ciągu dziewięciu miesięcy wszystko co było w “mocy ludzkiej”.
1 maja do Holandii przybędzie ostatni samolot ekipy poszukiwawczej, który dostarczy siedem trumien ze szczątkami ludzkimi, a także znaczną liczbę zebranych z pola katastrofy rzeczy osobistych pasażerów feralnego samolotu. Ostatni etap prac po przerwie ziemowej został wznowiony dwa tygodnie temu. Ujawniono przedmioty takie jak paszporty i zegarki.
W wyniku zestrzelenia pasażerskiego Boeinga 777 malezyjskich linii lotniczych w lipcu ubiegłego roku zginęło 298 osób.
korrespondent.net/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!