Według ukraińskich służb turecki statek towarowy „Kanton” złamał zakaz zawijania do portów na Krymie.
Statek tureckiego armatora stoi w porcie w Chersoniu u ujścia Dniepru. Został zatrzymany gdyż wcześniej (24 lipca 2014 roku) zakotwiczył w Sewastopolu. Od lipca ubiegłego roku na Ukrainie obowiązuje zakaz zawijania do portów na zaanektowanym przez Rosję Krymie. Prokuratorzy zagrozili kapitanowi i 11-osobowej załodze nawet trzema latami więzienia oraz zarekwirowaniem statku. Kompania Master Shipping Ltd, do której należy statek twierdzi, że areszt dla jednostki jest sprzeczny z prawem.
„Kanton” zakotwiczył w Sewastopolu jeszcze przed poinformowaniem przez Ukrainę armatorów i firm ubezpieczeniowych o zamknięciu krymskich portów. Chociaż, miejscowe służby miały uznawać argumentację kapitana, to w Chersoniu odebrano mu dokumenty, a statek aresztowano.
Statek należy do tureckiego armatora, jednak pływa pod flagą Tuvalu – państwo położonego na archipelagu wysp na Oceanie Spokojnym w zachodniej Polinezji, liczącym niespełna 11 tys. ludności i 26 km kwadratowych powierzchni całkowitej. Głową państwa jest królowa Elżbieta II.
Statek towarowy “Kanton” w Istambule, 22 czerwca 2014 roku, niedługo przed zawinięciem do portu w Sewastopolu. Fot. shipspotting.com / Gerolf Drebes
Fot. shipspotting.com / Frank Behrends
tvp.info / Kresy.pl
To może być zabawne ,Turcja nie ma podstaw prawnych do ingerencji w sprawę ,a
zobowiązana do reakcji jest W. Brytania. Ale cuda.
tagore
nowe władze ukrainy po prostu otwierają drugi front
Ostatnio byłem na Krymie jako turysta, teraz obawiam się, że jak wjadę na Ukrainę, to czeka mnie tam kilkuletni pobyt w ośrodku odosobnienia, zapewne nie w opcji “all inclusive”. Kraj wariatów.