W 2014 r. „na wysokim poziomie” utrzymywała się aktywność rosyjskich służb wywiadowczych dotycząca Polski – wynika z raportu Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Chodziło głównie o dyskredytację stanowiska Polski i innych członków NATO w sprawie kryzysu ukraińskiego.
Sprawozdanie ABW Sejm ma rozpatrywać w czerwcu. Z raportu wynika m.in., że w 2014 r. Agencja zatrzymała pod zarzutem szpiegostwa obywatela Polski narodowości rosyjskiej. Jest on podejrzany o współpracę z wywiadem wojskowym Federacji Rosyjskiej – GRU.
Z kolei dwóch rosyjskich dyplomatów zostało uznanych za persona non grata; mieli prowadzić działania niezgodne ze statusem dyplomatycznym.
Z opracowania wynika też, że Rosjanie wykorzystywali zarówno media rosyjskie, jak i polskich obywateli reprezentujących prorosyjską postawę. Niektórzy z nich byli opłacani przez instytucje Federacji Rosyjskiej.
Ponadto Rosjanie – według ABW – wraz z wybuchem konfliktu na Ukrainie aktywnie zaangażowali się w działania wspierające przedsięwzięcia inspiracyjno-propagandowe.
RIRM/ Kresy.pl
Rzeczywiście Polska jest dla ruskich tak wyjątkowo cennym krajem, z długiem do księżyca, bogactwami naturalnymi, wręcz doliną krzemowa, skoro ten rzekomy wywiad ruski tu tak prężnie działa. Problem w tym, ze działań ABW nikt nie kontroluje, wymyślanie historyjek o zielonych ludkach, szpionach ukrytych w konserwach rybnych to ich chleb powszedni. Skoro Schetyna, Siemoniak ukraińcem stoją, to propagandę szpiegostwa uprawia się w PO na potrzeby, a raczej służalczość amerykańskich służb. Ja bynajmniej wiem, że ruska propaganda szpiegostwa niczym nie różni się od naszej. Tylko, że społęczeńśtwo Polskie już co nieco potrafi sama rozumieć co tak naprawdę się dzieje. Pomnę podżeganie na ruskich dla potrzeb zbrojeń, większych wydatków na wojsko. Wszystko OK, ale na tych zbrojeniach do przyodu wychodzą jakoś dziwnym trafem zawsze amerykanie. Gdzie sytuacja się zaostrze, tam nagle pojawia się przedstawiciel handlowy z USA J.Kery.
Ta antyruska histeria, zresztą napędzana sztucznie przez rząd proupadliński i quasipolskie meNdia ma na celu przykrycie realnej sytuacji gospodarczej naszej “zielonej wyspy”, gdzie już prawie wszyscy obywatele są zakładnikami czosnkowej finansjery.
Myślę każdy zgodzi się, że Polska jest pod kontrolą amerykańskiego wywiadu, to widać gołym okiem.
“Chodziło głównie o dyskredytację stanowiska Polski i innych członków NATO w sprawie kryzysu ukraińskiego.” Nie wszyscy członkowie NATO popierają Ukrainę i awanturnictwo Polski i USA w tej sprawie.