Wielka Brytania: rosyjski okręt podwodny omal nie zatopił kutra rybackiego?

Kapitan trawlera twierdzi, że jego łódź o mało nie została wciągnięta pod wodę przez okręt podwodny u wybrzeży Szkocji. Ponieważ w pobliżu nie było wówczas żadnych jednostek NATO, podejrzenie padło na Rosjan.

Angus Macleod, kapitan 41-letniego kutra „Aquarius” powiedział, że on i jego czteroosobowa załoga miała wielkie szczęście, że nie została zatopiona przez niezidentyfikowany obiekt podwodny. Royal Nay twierdzi, że w pobliżu nie było w tym czasie żadnych okrętów podwodnych NATO. W ostatnich miesiącach pojawiały się jednak doniesienia na temat rzekomych rosyjskich okrętów podwodnych operujących na brytyjskich wodach.

Do zdarzenia doszło około 10 mil morskich na wschód od przylądka Butt of Lewis, najdalej na północ wysuniętej części wyspy Lewis. Głębokość w tym miejscu wynosiła około 110 metrów.

W pewnym momencie jedna z sieci za statkiem zaczęła być gwałtownie ciągnięta do przodu. Załoga ustawiła motor na całą naprzód, by przed nią nadążyć. Po około 15 minutach została ona jednak przecięta przez śruby okrętowe. Później, ze względu na poważne problemy ze sterem, załoga musiała wezwać na pomoc statek ratowniczy.

MacLoed, mający ponad 30-letnie doświadczenie na morzu twierdzi, że nie ma mowy o tym, by to był wieloryb. „Wcześniej zdarzało się nam mieć wieloryby w sieciach, ale później sieć jest cała powykręcana. Cokolwiek to było, nie było siłą natury – jestem tego pewien”– twierdzi.

telegraph.co uk / Kresy.pl

4 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. antoniovandiemen
    antoniovandiemen :

    To oczywiste, że był to rosyjski okręt podwodny, no bo jaki inny mógł być. Okręty NATO w związku z ich obronnym charakterem non stop stoją na kotwicy w macierzystych portach a marynarze i obsługa zajmują się w tym czasie poprawnymi politycznie rozrywkami: ci pochodzenia ukraińskiego czytają Sokratesa i Konfucjusza, pochodzenia rosyjskiego posuwają kozy a reszta, w myśl zasad równości orientacji dotyka się siusiakami i łypie spode łba jakby tu zapiąć kolegę z koi obok. W tym czasie dzicy, głodni ruscy ganiają po morzach i oceanach łapiąc ryby i inne stwory morskie, bo to ich jedyne źródło pożywienia. Przynajmniej tak sądzę po codziennej lekturze Gazety Wyborczej.

  2. zan
    zan :

    W Szwecji z jakiegoś wędkarza zrobili agenta komunikującego się z rosyjskim okrętem podwodnym. Tego okrętu nikt nie widział, nie było żadnych dowodów. Histeria mediów trwała kilka tygodni. Szwedów trzeba zagnać do NATO, a Brytyjczyków postraszyć, bo są zbyt daleko od Rosji.