„Wielu uważa, że z uwagi na to, iż Ukraina jest w stanie wojny z Rosją, nie należy poruszać trudnych tematów. Nie zgadzam się z tą opinią” – mówi w rozmowie z tygodnikiem „Do Rzeczy” wiceprezes IPN, Paweł Ukielski.
Prowadzący wywiad Wojciech Wybranowski z tygodnika „Do Rzeczy” zwrócił uwagę, że ukraińskim zbrodniom na Wołyniu poświęca się stosunkowo niewiele miejsca – w tym także w badaniach i opracowaniach IPN.
„Zbrodnia wołyńska jest dużym problemem w stosunkach międzynarodowych Rzeczypospolitej. Stała się przedmiotem wewnętrznej burzliwej dyskusji, która dzieli. Bo z jednej strony mamy prawdę historyczną, mówimy o mordzie, jakiego dokonali Ukraińcy na Polakach, na kobietach, na dzieciach, ale z drugiej strony jako wartość stawiana jest współczesna geopolityka. Wielu uważa, że z uwagi na to, iż Ukraina jest w stanie wojny z Rosją, nie należy poruszać trudnych tematów. Nie zgadzam się z tą opinią”– powiedział dr Paweł Ukielski, wiceprezes IPN. Dodał również, że jego zdaniem zbrodnia wołyńska była ludobójstwem.
Ukielski, ubiegający się o stanowisko szefa IPN przyznał również, że chciałby zintensyfikowania badań nad zbrodniami niemieckimi w Polsce. „(…) wielu młodych badaczy skupiło się na czasach komunizmu. Dzisiaj – w młodym pokoleniu – zaczyna brakować historyków, którzy znaliby się również na okupacji niemieckiej. A przecież duża część niemieckich archiwów wciąż nie jest przez polskich naukowców przebadana”– powiedział historyk.
„Do Rzeczy” / Kresy.pl
My się mamy martwić że to problem bo ukradlina jest w stanie wojny… Ale to chyba wtedy im powinno zależeć aby przeprosić, przytulić się i jechać dalej… A oni to mają gdzieś i idą w zaparte, więc czemu my chodzimy na palcach?