Fundacja “Otwarty Dialog” zbiera podpisy, by część ulicy Spacerowej w Warszawie przemianowano na ulicę Bohaterów Majdanu. Ulicy Spacerowa leży w bezpośrednim sąsiedztwie ambasady Rosji w Polsce.

Inicjatorzy akcji chcą, by nazwę zmienił odcinek ulicy Spacerowej między Goworka a Klonową. Według pomysłodawców inicjatywa nie jest prowokacją wymierzoną w Rosję, gdyż argumentem za zmianą nazwy fragmentu Spacerowej jest sąsiedztwo pomnika ukraińskiego poety Tarasa Szewczenki.

Pomysł poparł były minister obrony narodowej Janusz Onyszkiewicz, który uważa, że warto uhonorować tych, którzy brali udział w demonstracjach na Majdanie. “Inicjatywa zmiany nazwy ulicy pokazuje, że dostrzegamy tamten wysiłek” – wyjaśnił Onyszkiewicz.

Wśród inicjatorów zmiany nazwy części ulicy Spacerowej jest Natalia Panczenko – Ukrainka mieszkająca w Polsce, która w wywiadzie dla portalu NaTemat.pl powiedziała, że UPA walczyła z Polakami o niepodległość Ukrainy.

Panczenko – organizatorka EuroMajdanu Warszawa – w przeszłości wyraziła również przekonanie, że Gdańsk jest miastem niemieckim.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Organizatorka Euromajdanu Warszawa: Gdańsk to niemieckie miasto

tvp.info / Kresy.pl

14 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. wepwawet
    wepwawet :

    Oo — Przecieram oczy ze zdumienia i zastanawiam się co czytam. Czy to nie jest aby „kaczka dziennikarska” czy głupi żart? — Co Ukraińcom przeszkadza nazwa ulicy „Spokojna” – co im się nie podoba w tej nazwie? Jeśli to, że jest blisko ambasady Rosyjskiej to zawsze mogą obwiązać się ładunkami wybuchowymi i z okrzykiem „Bandera Akbar” się tam zdetonować. Nie będzie ambasady, ale nazwa zostanie…. choć nie wtedy ją przemianują na „Ukraińskich Męczenników”. ;P —— Naprawdę jestem zdumiony, czemu przedstawiciele mniejszości żądają aby przemianować ulicę na jakichś „Bohaterów Majdanu”… czym owi bohaterowie zapisali się w Polskiej historii? Czemu nie przemianować na ulicę „stepana bandery” lub choćby „Sotni Hrynia” – ci to przynajmniej mają miejsce w naszej historii… któremu zaprzeczyć nie można. Zawsze mi się wydawało, że nazwy ważnym ulicom nadaje się za jakieś zasługi danego człowieka lub wagę wydarzenia dla kraju. Czemu w POLSKIEJ STOLICY cześć mają odbierać bohaterowie majdanu? Miast i ulic na Ukrainie już zabrakło? Czy przelewali krew dla Polski? —— Czemu nie przemianować „Spokojnej” na ulicę „300 Spartan” – aby pokazać Ruskim, że będziemy się bronić do ostatniego, czemu nie „Apaczów”, którzy to ciężko walczyli z armią US’a o zachowanie resztek godności? Naprawdę mogę znaleźć tysiąc innych godnych upamiętnienia osób, grup ludzkich lub wydarzeń nie związanych z Polską. —— Ale czemu may wybiegać poza granice III RP, czy brak nam ludzi godnych lub wydarzeń wartych upamiętnienia? Może warto przemianować „Spokojną” na „Hołdu Ruskiego”, „Zajęcia Moskwy”… jeśli muszą być związane z Ukrainą to może „Rzezi Wołyńsko-małopolskiej”, “Ofiar ludobójstwa Ukraińskiego”, „Lwowskich Orląt”, „Obrony Lwowa”… przecież coś się znajdzie. Tyle ważnych dat, tyle stoczonych bitew, tyle godnych osób… ale nie Ukraińcom się zamarzyło mieć w Centrum Polskiej Stolicy ulicę „Bohaterów Majdanu”… na zmianę jakich ulic przyjdzie czas potem, jakie nowe nazwy dostaną? Pewnie tak jak już wspomniałem, na „bnadery”, „szuchewycza”, „upa”. —— Jaką ulicę w centrum Kijowa nazwą w zamian za to „Orląt Lwowskich”? —— W Lublinie jest pomnik upamiętniający ofiary wielkiego głodu na Ukrainie… ale na wspomnienie o ofiarach upa już tego miasta nie stać – To jest SMUTNE! —— Mówi się, że Ukraina to taki banderland… z przykrością stwierdzam, że III RP oraz jej obecne władze usilnie starają się odebrać Ukrainie palmę pierwszeństwa.

    • wepwawet
      wepwawet :

      Chodzi oczywiście o ulicę “Spacerową” – ta wiadomość najwyraźniej tak mnie zdumiała, że byłem w szoku, co też spowodowało przekręcenie nazwy. Uwidziało mi się, że ulica ma być “Spokojna” od żądań ukraińskich nacjonalistów.

  2. zan
    zan :

    Pomijając aspekt neobanderowskiej hucpy, warto zauważyć, że masakra na majdanie była żałosną inscenizacją snajperską tworzącą podkładkę pod obalenie demokratycznie wybranego prezia (nie mniej demokratycznie wybranego niż Komor albo Kaczyński) oraz mit założycielski nowej Ukrainy. Smród tej inscenizacji już dawno wyszedł, każdy zdrowy na umyśle wie co tam było grane. Kolejna pieprzona pseudo religia dla głupich gojów.

  3. wepwawet
    wepwawet :

    Ciągle męczy mnie ta sprawa i zastanawiałem się co zrobić. Myślę, że warto aby jakaś organizacja w Warszawie wystąpiła z wnioskiem o zmianę nazwy owego kawałka ulicy na BRONISŁAWA PIERACKIEGO. Przypominam, że człowiek ten był wielkim zwolennikiem pojednania polsko-ukraińskiego, jednak dbał też o interes II RP. W Warszawie nie ma ulicy Jego imienia – chyba warto to zmienić. — Myślę, że człowiek ów bardziej zasługuje na ulicę w Polskiej Stolicy niż owi zachwalani przez ukraińskich nacjonalistów bohaterowie majdanu.

  4. zefir
    zefir :

    Czy w Stolicy nie ma polskich patriotów zdolnych do pogonienia inicjatorów antypolskiej akcji? Przecież “bohaterowie majdanu”to również potomkowie tych ,którzy z bestialskim umiłowaniem pacyfikowali Powstanie Warszawskie-ludzie nie pozwalajcie na plucie Wam w twarz.A już szczytem bezczelności jest głos Janusza Onyszkiewicza,którego przodek był czołowym bandziorem OUN-UPA-b “wsławionej “w etnicznych czystkach etnicznych polskości,w szczególności w “bohatyrskich” zbrodniczych mordach cywilnych Polaków,w szczególności bezbronnych kobiet,matek,żon i polskich dzieci.Ten neouPOwski podstarzały elegancik z V kolumny ZUwP w najłagodniejszej wersji zasługuje na pełny ostracyzm Polaków,a nie wysłuchiwanie jego fałszywych wywodów.Dotyczy to również pozbawienia go różnych funkcji doradczych np w MON sprowadzających się wyłacznie do dojenia polskiego podatnika przez sprytnego i mocno w ukrośrodowisku osadzonego emeryta.