Syn głównodowodzącego UPA, Jurij Szuchewycz, próbował osobiście przekonać radnych miejskich do poparcia propozycji nazwania jednej z kijowskich ulic prospektem Romana Szuchewycza, odpowiedzialnego m.in. za ludobójstwo Polaków na Kresach.

Jak zadecydowali członkowie Rady Miasta Kijowa, prospekt gen. Watutina nie zostanie przemianowany na prospekt Szuchewycza. Podczas sesji rady wystąpił deputowany ukraińskiego parlamentu z frakcji Partii Radykalnej, Jurij Szuchewycz, syn dowódcy zbrodniczej UPA. Wzywał radnych, by poparli wniosek w sprawie zmiany nazwy ulicy. Projekt ten co prawda jednogłośnie poparli radni neobanderowskiej Swobody, a także Samopomocy, ale w głosowaniu stanowili oni mniejszość.

Przeczytaj: Szokujący wywiad Jurija Szuchewycza dla Gazety Wyborczej

Wcześniej do zmiany nazwy ulicy wzywał m.in. szef ukraińskiego IPN, negacjonista wołyński Wołodymyr Wiatrowycz.

– Prospekt Moskiewski w Kijowie od teraz nazywa się Prospektem Stepana Bandery. Następny – Szuchewycz!– napisał Wiatrowycz po tym, jak kijowscy radni miejscy podjęli decyzję o zmiany nazwy Prospektu Moskiewskiego na Prospekt Stepana Bandery.

PRZECZYTAJ: Ulica Stepana Bandery oficjalnie w Kijowie. „Następny – Szuchewycz!”

Czytaj także: Światowy Kongres Żydów krytykuje Kijów za ulicę Bandery

Jak informowaliśmy wcześniej, plan uhonorowania Romana Szychewycza, głównodowodzącego UPA odpowiedzialnego za zbrodnie popełnione na Polakach, a także lidera OUN-B i UPA Stepana Bandery, były osobistym projektem i inicjatywą szefa Ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej, Wołodymyra Wiatrowycza. Nagłaśniał on tę akcję i mobilizował mieszkańców Kijowa, by poparli tę inicjatywę.

Strana.ua / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply