Upadek ukraińskiego sektora bankowego
Przez Ukrainę przechodzi fala bankructw banków. Kraj zanotował już ponad 400 miliardów hrywien strat tym spowodowanych.
Jak pisze „Obserwator finansowy” zjawisko to na Ukrainie zyskało miano „bankopadu” i jest dużym ciosem dla gospodarki tego pogrążonego w kryzysie kraju. Raport opublikowany przez stowarzyszenia reprezentujące różne instytucje finansowe daje nam obraz skali tego zjawiska.
Wedle raportu w latach 2014-2016 system bankowy Ukrainy utracił aż 435 miliardów hrywien w wyniku uznania ponad 70 banków za niewypłacalne. Kwota ta jest równa 22 procentom Produktu Krajowego Brutto Ukrainy. Stracili na tym wszyscy od przedsiębiorstw wytwórczych aż po sektor ubezpieczeniowy, który także jest na skraju upadku. W związku z tym, że większość likwidowanych banków była w bardzo złym stanie, utracona kwota praktycznie przepadła co może poskutkować likwidacją wielu przedsiębiorstw.
Upadek ukraińskich banków rozpoczął się jeszcze w lutym 2014 roku kiedy to zbankrutował Brokbiznesbank powiązany z Wiktorem Janukowyczem. W tym samym roku upadły jeszcze 32 banki, rok później 33. W tym roku podobny los podzieliło 15 banków. Obecnie na rynku w tym wielkim kraju działają jedynie 102 banki. Aby zrealizować zobowiązania upadłych instytucji rząd będzie musiał wyasygnować środki z budżetu państwa bowiem brakuje ich w Funduszu Gwarancyjnym.
Wobec takiego finansowego pogromu całego sektora Ukraińcy zaczęli masowo wycofywać swoje pieniądze, co jeszcze bardziej pogorszyło sytuację banków a także doprowadziło do dewaluacji hrywny.
Eksperci oceniają, że do końca przyszłego roku może dojść do kolejnej fali likwidacji banków jeżeli część z nich nie uzupełni swojego kapitału.
Obserwator Finansowy/KRESY.PL
I jak tam się ma polskie 4 mld PLN z pokryciem w hrywnach? Gdyby rozliczać polityków sprawiedliwie, to wielu nie wyszłoby do końca swych dni z lochów.
z jednej strony widać, że balcerowicz ma tak spore osiągnięcia, bo w ciągu ponad pół roku doprowadzić do upadku 15 banków, to jest sztuka; w Polsce balcerowicz doprowadził, niemal całą gospodarkę do upadku, okradł, wszystkich, którzy w za komuny oszczędzali pieniądze i doprowadził do pełnej zależności Polski od rotschilda, właściciela banków i walut; z drugiej strony, jak ukraincy będą chcieli szukać winnego swojego upadku, to balcerowicz jest idealnym celem, niestety przy okazji ten typ daje zły obraz całej Polsce, a przecież nie wykonuje żadnego interesu Polskiego, tylko interes rotschilda;
Dzisiejsze wydarzenia pokazują, że jeden Balcerowicz miał tyle do powiedzenia w gospodarce polskiej, ile plichta miał do powiedzenia w Amber Gold. Są całe watahy oszustów politycznych, które wystawiają pojedyncze twarze, a sami za plecami narodów knują i niszczą. Przyczyną głupoty socjalizmu marksistowskiego był marksizm. Ta głupota w latach 70-tych a tym bardziej 80-tych była już aż nadto widoczna. Wyrugowanie marksistowskiego socjalizmu i powrót kapitalizmu w gospodarce były konieczne. Było to konieczne w NRD, w PRL a nawet w Chinach, bo niemal każdy dostrzegał głupotę spuścizny marksistowskiej. Problemem rugowania marksizmu w krajach komuny było to, że wybrano do tego znowu marksistów, czytaj: oszustów, wyznawców zła, którzy manipulację ludźmi mają przykazaną przez samego króla zła. Dzisiaj całe zamieszanie z Ukraińcami polega na tym, że oni chcieliby mieć poziom życia jak w Polsce, ale nie wiedzą, że do tego trzeba zrezygnować z marksizmu.
Dług to też towar handlowy. Soros ma doświadczenie w takich inwestycjach.