Według ukraińskiego medium „Novosti Ukrainy”, wybuch gazu w centrum Warszawy to celowe działanie prezydenta Rosji mające na celu „odwrócenie uwagi społeczności międzynarodowej od Ukrainy”.

Medium zamiesiło zdjęcie autobusu uszkodzonego w wyniku wczorajszej eksplozji gazu w kamienicy w centrum Warszawy. Stwierdza, że był to zamach na zlecenie Władimira Putina. Portal podpisał zdjęcie i sytuację w następujący sposób: „W centrum Warszawy nastąpił silny wybuch, są ranni. Ch*jło odwraca uwagę społeczności międzynarodowej od Ukrainy”.

twitter.com / Kresy.pl

20 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. syndrom2
    syndrom2 :

    Takich pierdół nie słyszałem od tzw. “WYSADZENIA ROTUNDY WARSZAWSKIEJ” – wtedy wielu ludzi przekazywało informacje ze to był zamach, a jednak wybuchł gaz i nic więcej, lecz plotka to plotka, która rozwijała się w nieskończoność.
    Niejaki Joseph Goebbels – mam nadzieję że wielu wie o kim mowa – byłby wręcz zszokowany – tym jak można wykorzystywać tzw. “niezależne media”. Pomyślcie przez chwilę i wróćcie pamięcią do książek, które opisują czasy hitlerowców (patrz Niemców w latach 1933 – 45, a także kilka lat później), gdyby Joseph G. miał możliwość wykorzystywania takich “niezależnych” środków przekazu, to my POLACY a także Francuzi, Belgowie, Holendrzy, Rosjanie (przepraszam muszę być politycznie poprawny, obywatele Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich – nie jestem w stanie wymienić oprócz Rosjan, Ukraińców i Białorusinów innych nacji – za co przepraszam), Duńczycy itd. nie wiedzieliby że Niemcy Hitlerowskie w ogóle maja jakieś “niecne zamiary”. A już o tym że Niemcy zajęli jakieś tereny w/w państw to by się ludność dowiedziała, pytając przechodzący patrol policji- co zmieniliście mundury???.
    Szok że takie BZDURY KTOŚ MOŻE WYMYŚLAĆ.

  2. bodzio1
    bodzio1 :

    Napiszę jeszcze raz pod tym tytułem żeby więcej czytelników o tym się dowiedziało. Dzisiaj byłem na terenach przygranicznych z ukrainą i zauważyłem że coraz bardziej banderowcy są rozzuchwaleni wciskając w kokpit swoich samochodów czerwono czarne chorągiewki. W Tomaszowie Lub,nawet jednego szukałem wnerwiony ale gdzieś się zgubił w gąszczu hurtowni ( stał obok mnie na skrzyżowaniu i nie mogłem zmienić pasa aby za nim pojechać od razu),następny samochód z taką chorągiewką widziałem na trasie E 17.Oj będę to ścigał i wzywał policję.