Ukraińscy nacjonaliści z Równego na Wołyniu poszukują w sklepach towarów produkcji rosyjskiej. Jak tłumaczą, chodzi o to, by odciąć źródło finansowania dla działań Rosji, którą postrzegają jako agresora.

“Kierownictwo sklepów jest zatrudniane. Oni rozumieją, że to nie zależy bezpośrednio od nich. I znajdują się między młotem a kowadłem. Nie są przeciwni temu, żeby nie było rosyjskich towarów na półkach, ale nie ma decyzji zwierzchników” – mówi jedna z aktywistek portalowi zik.ua.

YouTube.com / Kresy.pl

21 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

    • sobiepan
      sobiepan :

      To nie jest do końca prawdą jest ich tam jeszcze sporo ale Rosja już podjęła odpowiednie działania . Przypuszczam że jest tam też sporo Polaków jednak w obliczu działań naszych oszołomów wolą się nie dekonspirować ,wiadomo co grozi Polakom na u-krainie opanowanej przez faszyzm.

      • tutejszym
        tutejszym :

        Ma Pan całkowitą racje, ale na Wołyniu wg polskiego spisu było nas około 18% Polaków, 15% Żydów oraz 67% Ukraińców. Celem byłoby obecnie zapewnienie swobodnego rozwoju osobniczego i gospodarczego każdej nacji żyjącej na Ukrainie. Tutaj mielibyśmy duże możliwości w promowaniu rozwoju Polaków, obywateli UA przyznających się do swojej polskości.

          • tutejszym
            tutejszym :

            Te ziemie były w 18% polskie, w 15% żydowskie oraz w 67% ukraińskie. Administracja i państwowość była polska. Modus vivendi jest bardzo trudny do osiągnięcia, ale nie jest niemożliwy. Ale od rozwiązania dzieli nas parę pokoleń. My już tego Panie Januszu S. na pewno nie dożyjemy. W pełni podtrzymuję swoją poprzednią wypowiedź. Rosji też nie przeskoczymy, Rosja tego nie odpuści, Rosja chce nie tylko całej Ukrainy ale też całej Polski. Nawet gdyby ruska propaganda z całą swoją mocą co innego twierdziła. Szansą jest wyplenienie ideologii banderyzmu na Ukrainie i u nas. Potem to już dla mnie jest teoria i gdybanie.

          • ruskiagent
            ruskiagent :

            Pytanie: odkąd to obecna Rosja chce obecnej Polski, i po co by im ta Polska była? Rosja jest państwem opartym o eksport gazu, a Polska za gaz płaci, i to horrendalne pieniądze, ale płaci sumiennie, a nie jak taka np. Ukraina, która gaz dostawała za darmo, i teraz robi wielkie aj waj, gdy Rosja zażądała za gaz pieniędzy. Wszelakie wymyślania o tym, że Rosja dybie na Polskę, można włożyć pomiędzy bajkę o smoku i bajkę o jednorożcu. Rosja jest obecnie państwem w głębokiej obronie, nie ma interesu w ekspansji.

      • zefir
        zefir :

        Czekoladowy biznes Ukrainy kwitnie i rozwija się,mimo wichrów wojny.Majątek króla Pietroszki wyceniany w 2013r na 1,6mld USD,dziś z początkiem 2015r przekroczył 6 mld USD,mimo że czekolada w sklepach ukraińskich jest droższa niż w Polsce.Ale przecież nie może zabraknąć tego dania w menu bohaterów wojny-zbyt zapewniony.

  1. raf66
    raf66 :

    Ja mysle ze to juz “labedzi spiew” tego banderowskiego PGR-u……sami juz nie wiedza z kim walczyc. Na razie walcza z ruskimi, ale jestem przekonany ze po zakonczeniu wojny z Rosja zaczna wojne z Nami. To taki podly narod….. Zastanawia natomiast bezdenna glupota “naszych” rzadzacych ktorzy pomagaja temu banderowskiemu tworowi jak tylko moga….smutne to…..Raf66

    • zan
      zan :

      Ukraina i Polska to folwark banksterów Zachodu, więc wiele zależy od ich decyzji. Faktem jest, że pod “opieką” Zachodu Polska traci potencjał i w razie jakiegoś zatwierdzonego przez Zachód sporu z Ukraińcami będzie kiepsko. Przecież F16 nie użyjemy do walk w miastach…, Poza tym coraz więcej u nas “stypendystów” z Ukrainy, a nawet jak oni nararozrabiają to prokuratura nie potrafi się dopatrzeć przestępstwa. Podejrzewam, że Waszyngton wydał już na nas wyrok.

  2. zan
    zan :

    “Jak tłumaczą, chodzi o to, by odciąć źródło finansowania dla działań Rosji” – uzasadnienie wyjątkowo głupie. Czy ta wolontariuszka pomyślała choć chwilę jaka część budżetu Rosji zależy od konsumpcji rosyjskich produktów na Ukrainie? To jak przenosić jezioro za pomocą łyzeczki od herbaty. To raczej UPAina antyrosyjską retoryką i włażeniem w D Zachodowi odcieła sobie finansowanie, a nie Rosja. Cała masa ukraińskiego przemysłu była nastawiona na eksport do Rosji, np. silniki do śmigłowców z Zaporoża…. Podam przykład pozytywny: Chiny nie lubią USA, ale starają się na rynku amerykańskim zarabiać. Tak się robi politykę, to jest strategia. To nie na głowę banderowskiego przygłupa.

  3. rubio
    rubio :

    Ten kraj schodzi na psy! Do czego doprowadzą rządy nacjonalistów/faszystów? Niedługo zaczną zdychać z głodu, w zimnych domach(bo nie będzie ich stać na ogrzewanie),ale dumnie będą popierdywać słowa : Herojam sława, a może Herojam SAŁA?!

    • zan
      zan :

      Co to za nacjonaliści, którzy ukorzyli się przed MFW i komandosami z Izraela? Tolerują aby członkowie rządu nie mieli ukraińskiego obywatelstwa? Bez jaj. To agentura + lokalne neonazioslkie debile mające znikome rozumienie tego co się dzieje w ich własnym kraju. Nie podoba Ci się nacjonalizm albo faszyzm – spoko, ale nie ma sensu tłumaczyć upadku Ukrainy nacjonalizmem. Mądrzy nacjonaliści rozegraliby to znacznie lepiej. A tak przy okazji…. Tzw. Ruch Narodowy i NOP w Polsce to są “narodowcy” dość podejrzani, tzn. wyglądają mi na powiązanych z zachodnimi (i bliskowschodnimi he he) służbami. Ich retoryka jest festyniarska i kabotyńska, a np. nic nie wspominaja o bankach, o geopolityce. Fabryki pożytecznych głupków.

    • jajec
      jajec :

      Widzę że da durna gadka o faszystach jeszcze się nie znudziła w ruskiej telewizji nawet pokazują banknoty z Hitlerem które mają wejść do obiegu na Ukrainie. Takie brednie kupują tylko wschodnie pół mózgi 😉

  4. kaliszanin1
    kaliszanin1 :

    Nie będą zdychać z głodu. Wybory wygra PiS i otworzy granice Polski dla swoich braci Ukrainy. Miłośników Szuchewicz, Bandery i Doncowa. Pan prezes ze świtą będę ich witali chlebem i solą, a nasi przedsięborcy będą uradowani, bo zyskają pracowników za 4zł na godzinę.

  5. muminek
    muminek :

    Ot nasze biedne polskie piekiełko. Nie myślałem że w stolicy może być gorzej niż u nas na Wschodzie! A tu jeszcze ta cholerna swołocz domagająca się pieniędzy na studiowanie. Mój syn skończył historię na KUL , tam też ukry mają stypendia i rozpanoszyli się do granic możliwości. Znajomi z Polski zachodniej już 4 lata temu mówili że Lublin jest bardzo zukrainizowany …niestety .

  6. muminek
    muminek :

    Ot nasze biedne polskie piekiełko. Nie myślałem że w stolicy może być gorzej niż u nas na Wschodzie! A tu jeszcze ta cholerna swołocz domagająca się pieniędzy na studiowanie. Mój syn skończył historię na KUL , tam też ukry mają stypendia i rozpanoszyli się do granic możliwości. Znajomi z Polski zachodniej już 4 lata temu mówili że Lublin jest bardzo zukrainizowany …niestety .