Ponad połowa Ukraińców jest zdania, że władze Ukrainy powinny w jakimś stopniu pójść na ustępstwa względem separatystów. Za zdecydowanym kontynuowaniem działań opowiada się co piąty mieszkaniec Ukrainy. Tak wynika z opublikowanych wyników sondażu przeprowadzonego przez ośrodek GfK.

Zdaniem 32%respondentów w wieku powyżej 16 lat władze Ukrainy powinny poczynić wszelkie konieczne ustępstwa, by powstrzymać walki na wschodzie kraju. 29% uważa, że negocjacje są możliwe i należy pójść na pewne ustępstwa, jeśli zostanie to uznane za stosowne. Jedynie 21% jest zdania, że rząd nie powinien iść na żadne ustępstwa i powinien dążyć do „wyzwolenia Donbasu środkami militarnymi” – mobilizując społeczeństwo, by szukać wsparcia na Zachodzie.18% nie potrafiło udzielić odpowiedzi.

Proporcje te różniły się w zależności od regionu. W Kijowie i na obszarze środkowej Ukrainy wyraźnie zaznacza się ostry podział. Pogląd, iż dalsze negocjacje są możliwe i jeśli będzie to stosowne, należy pójść na ustępstwa (44% dla Kijowa i 36% dla środkowej Ukrainy). Zarazem niewiele mniej osób uważa, że o żadnych ustępstwach nie może być mowy.

Z kolei na południu i na wschodzie kraju przeważa pogląd, że władze powinny pójść na wszelkie możliwe ustępstwa, by powstrzymać rozlew krwi (odpowiednio 44% i 54%).

W kwestii możliwych ustępstw, 21% respondentów wskazało na nadanie terytoriom pozostającym pod kontrolą separatystów specjalnego statusu na określony czas, przy czym powinny one znajdować się pod częściową kontrolą władz w Kijowie (czyli według warunków porozumień mińskich). Zdaniem 12% powinno to być uznanie języka rosyjskiego za drugi oficjalny język urzędowy na terytorium całego państwa, zaś 11% wskazało na rezygnację z członkostwa w NATO i konstytucyjne zagwarantowanie neutralności Ukrainy.

Sondaż przeprowadzono w 1. połowie lutego na zasadzie wywiadu osobistego w domach respondentów na próbie 1000 osób powyżej 16 roku życia. Badaniem nie objęto Krymu, zaś w obwodach ługańskim i donieckim pzeeprowadzono je wyłącznie na obszarach kontrolowanych przez ukraińską administrację.

unian.info / Kresy.pl

21 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jaroslaus
    jaroslaus :

    jak to tak? heroje się kończą? Walka z ludźmi, którzy bronią swojej ojczyzny to jednak nie to samo co mordowanie kobiet i dzieci? Choć to drugie i dziś dobrze wam chachły wychodzi. Wypierdalajcie z Polski i idźcie zdychać “za Dobas”, Im więcej was tym lepiej. A, i weźcie Wildsteina z sobą – ktoś musi pilnować z tyłu byście nie pouciekali.

  2. votum_separatum
    votum_separatum :

    Zużycie banderowskiego “materiału biologicznego” z daleka od granic Polski jest ze wszech miar korzystne dla RP. Otrzeźwienie Ukraińców powinno doprowadzić do Majdanu 3.0, bez tego jedyną drogą jest rozbiór Ukrainy począwszy od wschodu gdzie jedni z drugimi przez ogrom zbrodni reżimu Poroszenki nie będą chcieli żyć razem.

  3. leszek1
    leszek1 :

    A mnie marzyl sie sojusz i braterska wspolpraca Ukrainy i Polski. Jednakze dlugoletnia propaganda – glownie niemiecka, dokonala straszliwego spustoszenia w tym narodzie.
    Oprocz Niemcow oni potrafia tylko nienawidzic inne nacje – Polakow, Zydow, Rosjan. Mowie o ich ideologach i skazonych ideologia nienawisci ktora chetnie przyjmuja. Tym nie mniej, poszczegolni prosci ludzie sa przyjacielscy i serdeczni.
    Teraz poszczuto ich na siebie. Oczywiscie, ze nie chca z soba walczyc – dlatego seperatysci odnosza same sukcesy. Przyszlosc Ukrainy widze w zlikwidowaniu puczu miedzynarodowki finansowej i przywrocenie temu krajowi niepodleglosci. Powinni sami soba rzadzic. Niestety, taki scenariusz jest malo realny. Tyle, ze historia juz nie jeden raz platala figle. Latwo zauwazyc na calym swiecie rosnacy opor przeciwko rzadom finansjery zydowskiej.

    • silesius
      silesius :

      To przecież jest psychol,z manią natręctw. Jego rodzice ukraińscy pewnie z sierpami i siekierami mordowali Polaków na Wołyniu,a ten cały Jajec to jakiś ukrol student,który się domaga od nie swojej ojczyzny darmowych stypendiów. Dla takich,jak on,to won ze znienawidzonej przez niego Polski. Naprawdę,już wolę gdy wypowiadają się tutaj tacy proukraińscy forumowicze,jak uri,wlkp czy nawet czarekw. Są bardziej inteligentni,od tego prymitywnego wariata,Jajca. I nie są tak bardzo wulgarni,jak tamten koleś.

    • silesius
      silesius :

      To przecież jest psychol,z manią natręctw. Jego rodzice ukraińscy pewnie z sierpami i siekierami mordowali Polaków na Wołyniu,a ten cały Jajec to jakiś ukrol student,który się domaga od nie swojej ojczyzny darmowych stypendiów. Dla takich,jak on,to won ze znienawidzonej przez niego Polski. Naprawdę,już wolę gdy wypowiadają się tutaj tacy proukraińscy forumowicze,jak uri,wlkp czy nawet czarekw. Są bardziej inteligentni,od tego prymitywnego wariata,Jajca. I nie są tak bardzo wulgarni,jak tamten koleś.

  4. idzior
    idzior :

    Dombas jak i Krym jest dla Ukrainy stracony – dali by spokój tam Ukrainy nie będzie, szkoda tylko że ta część ziemi trafi do Rusków jeśli Zakarpacie trafiłoby do Węgier i Rumuni jakoś bym się tym mniej przejmował.

    • mazowszanin
      mazowszanin :

      Donbas Ukraina straciła w porywach swojej głupoty (brak zrozumienia, że nie każdy mieszkaniec Ukrainy jest ukraińsko-języczny i nacjonalistyczny w rozumieniu miłośników OUN-UPA z zachodnich terytoriów Ukrainy, de facto dawnych Kresów) oraz z powodu dalece prorosyjskiej postawy mieszkańców (wszak w sporej części, jak nie większości, identyfikującej się z tzw. ruskim mirem oraz całą spuścizną rosyjsko-radziecką). Krym był, z przyczyn historycznych, opanowany narodowościowo, językowo i militarnie przez Rosjan. Stanowił powód konfliktów ukraińsko-rosyjskich w latach 90-tych – dziś nikt nie chce pamiętać, że o ten półwysep toczono zażarte spory polityczne zakończone dopiero bodaj w 1997 roku (tzw. układ budapesztański z 1994 roku był pośrednim elementem zażegnywania tego konfliktu oraz zagrożenia wybuchu działań z jakimi mamy dziś miejsce). Krym lat 90-tych przez długi czas nie chciał podporządkować się Kijowowi będąc nominalnie w składzie Ukrainy. Aby rozumieć teraźniejszość trzeba znać historię.