Tygodnik Zamojski: polskie kościoły konają na Ukrainie

„Tygodnik Zamojski” opisuje tragiczną sytuację polskich kościołów na Ukrainie: „Ukraina nie ma pieniędzy ani fachowców, żeby restaurować dawne polskie zabytki. Za parę lat może zostać po nich tylko kupa gruzu”.

W artykule Małgorzata Mazur na wstępie opisuje, jak wygląda dawny polski kościół pw. św. Katarzyny w Uhrynowie:

„Nie wiadomo, jakim cudem te mury trzymają się jeszcze siebie nawzajem. Teren wokół zarośnięty. W krzakach walają się śmieci, butelki po wódce, odchody – także ludzkie”.

Świątynia znajduje się niespełna kilometr od otwartego w ubiegłym roku przejścia granicznego dla pieszych i rowerzystów w Dołhobyczowie i jest mijany przez osoby, które wjeżdżają tamtędy na Ukrainę.

Sytuacja to dziwi i oburza m.in. Jarosława Świderka, członka Stowarzyszenia „Upamiętnienia Polaków Pomordowanych na Wołyniu” w Zamościu:

„Jestem zbulwersowany stanem polskich zabytków. Ukraina w ogóle nie dba o nie. W naszym kraju środki na ratowanie cerkwi płyną zarówno z budżetu centralnego, jak i samorządowych”.

Jeszcze gorzej jest w przypadku kościoła św. Marka w obecnej wsi Waręż, dawnym polskim miasteczku kilkanaście kilometrów na południe od Uhrynowa. „Jeżeli widok kościoła w Uhrynowie boli, to kiedy się patrzy na stan dawnych zabudowań i kościoła pijarów, można popaść w desperację”– mówi Świderek. Ta niegdyś monumentalna budowla jest silnie zdewastowana. We wnętrzu szabrownicy rozkopali stare podziemia, wszystko zaśmiecone i zagruzowane.

Świderek przypomina też o zniszczonym kościele w Sokalu, w którym jeszcze kilkanaście lat temu była hala targowa, a na kamiennym ołtarzu rąbano mięso. Obecnie odprawiane są tam jednak msze św.

Tygodnikzamojski.pl/ Kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. pro_patria
    pro_patria :

    Masz rację. Szmaciarze upaińscy robią wszystko, by zatrzeć ślady polskości na dawnych terenach Rzeczpospolitej. Ponadto brak KONKRETNEJ polityki względem nich przez kolejne (nie)rządy w Polsce, stałe wspieranie motłochu na wszelkich płaszczyznach utwierdza dzicz tylko w przekonaniu, że wybrali właściwą drogę. Obecnie nasz kraj w oczach motłochu to tylko pożyteczny idiota, który za własne środki odrestauruje cerkwie w Polsce i zabytki kultury polskiej na okupowanych przez nich terenach. Tylko kretyn nie wykorzystałby takiego debilizmu.