To już pewne – Jeremy Clarkson za burtą Top Gear

Po dłuższym okresie niedopowiedzeń i sprzecznych sygnałów BBC postanowiło nie odnawiać kontraktu z Jeremy Clarksonem – prowadzącym najpopularniejszego programu motoryzacyjnego na świecie “Top Gear”.

Na początku marca w czasie nagrywania kolejnego odcinka programu Clarksona miał wywołać “awanturę”, a nawet uderzyć producenta programu Isina Tymona. Wywołało to natychmiastowe wyrzucenie go z programu, a nawet wstrzymanie emisji już gotowych odcinków “Top Gear”. Kosztowało to zresztą BBC poważny spadek oglądalności. http://kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz/clarkson-wylatuje-z-bbc-to-juz-koniec-top-gear

Dyrekcja stacji pozostała jednak nieugięta. Niemniej w ciągu ostatnich dni w mediach brytyjskich pojawiło się wiele informacji jakoby Clarkson miał szansę na powrót, zaś postępowanie wyjaśniające prowadzone przez BBC zmierzało do ukarania go w inny sposób. Dziś jednak BBC poinformowało o tym, że nie przedłużyło z nim kontraktu co oznacza definitywne zakończenie współpracy. Komisja prowadząca postępowanie ustaliła, jak cytują brytyjskie media, że Clarkson przez 20 minut obrażał Tymona słownie, a następnie dopuścił się “30-sekundowego fizycznego ataku”.

Nie ustają pytania o dalsze losy samego “Top Gear”. Są one kierowane głównie do współprowadzących Jamesa Maya i Richarda Hammonda. Ten pierwszy w wywiadzie dla telewizji SkyNews stwierdził, że w programie działali z Clarksonem jak “zestaw” i ewentualna kontynuacja bez niego powinna być przedmiotem “ostrożnego namysłu”. Z kolei Hammond na swoim koncie na Twitterze komentował “smutnym końcu pewnej epoki”. “Wszyscy trzej byliśmy idiotami, każdy na swój sposób, to była niezwykła jazda”.

independent.co.uk/kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply