Nowe słowo to oczywiście realizacja ideologii gender, która stanowi o politycznej poprawności w Szwecji.

“Han” w języku szwedzki znaczy “on”, a “hon” – “ona”. Teraz wymyślno słowo “hen”, dla osobnika, który nie uważa się ani za kobietę, ani za mężczyznę lub poddaje się operacji zmiany płci – donosi dziennik “Rzeczpospolita”. Neologizm ten był już używany przez środowiska feministyczne w ubiegłym stuleciu, ale dopiero teraz uzyskał oficjalną sankcjęw Słowniku Akademii Szwedzkiej.

rp.pl/kresy.pl

7 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. zan
    zan :

    a człowiek natowski z tego forum pyta mnie za co nienawidzę Zachodu. Ja JESTEM człowiekiem Zachodu. Ale tego od Arystotelesa, szlachetnych barbarzyńców, gotyckich katedr, Tesli i Matejki. Nie od “ono”. Kapujesz człowieku natowski?