Wczoraj w Kijowie odbył się protest przedstawicieli części ukraińskich jednostek ochotniczych, w tym Prawego Sektora i Ajdaru, domagających się wypowiedzenia Rosji wojny, rozpoczęcia ofensywy w Donbasie i zaprzestania „niepokojenia” ochotników walczących na wschodnie Ukrainy.
„Marsz Światosława”, zorganizowany przez Prawy Sektor, przeszedł wczoraj przez centrum Kijowa. Wzięło w nim udział ponad 1000 aktywistów. Część z nich miała na sobie mundury wojskowe. Niesiono zarówno flagi Ukrainy, jak i OUN-UPA. Podczas przemówień wznoszono hasła banderowskie, w tym „Sława nacji! Śmierć wrogom!”.
Organizowany przez Prawy Sektor marsz miał na celu m.in. wymuszenie na władzy w Kijowie świadczeń dla weteranów tzw. operacji antyterrorystycznej, zwolnienia – jak czytamy w odezwie – “więźniów politycznych”, oraz wypowiedzenia wojny Rosji i zerwania z nią wszelkich kontaktów. Domagano się także zerwania porozumień mińskich i rozpoczęcia ofensywy w Donbasie.
W marszu nie wzięli udziału neonaziści z pułku Azow, który oficjalnie zakazał swoim członkom uczestnictwa w marszu. W trakcie protestu, w pobliżu wejścia na stadion Dynamo Kijów podpalono przyniesione przez uczestników opony. Według ukraińskiej milicji, protest zabezpieczało ponad 1000 funkcjonariuszy.
Fot. censor.net
Fot. censor.net.ua
Fot. censor.net
Fot. twitter.com
Unian.info / censor.net / Kresy.pl
Wezwania do wojny z Rosją – marsz neobanderowskich ochotników w Kijowie _ należy im pozwolić na zaatakowanie Rosji i jak najszybsze wypowiedzenie oficjalnie wojny.
Konfrontacja Rządu ukraińskiego i neobanderowców coraz bliżej. Ciekawe czy spróbują przejąć władzę na zachodniej Ukrainie pogłębiając chaos w kraju w przeciwnym wypadku wygląda na to ,że powolutku zostaną eliminowani z życia politycznego.
tagore
Powtarzam do znudzenia: “Moim zdaniem kler greckokatolicki – jak przedtem tak i teraz – walczy o rząd dusz swoich owieczek i o wyalienowanie ich ze społeczności wiary prawosławnej. Celem banderowców, przewidujących klęskę swojej ideologii na Ukrainie, jest zapewnienie sobie władzy na obszarze ZapUkr (moje określenie), co pokrywa się z celem Ukraińskiej Cerkwi Greckokatolickiej. Tak że postulowane przeze mnie powstanie potworka pod nazwą ZapUkr jest wielce prawdopodobne.” Takie jest moje zdanie: W przypadku przegranej konfrontacji bezwzględnie należy liczyć się z próbą przejęcia władzy na zachodniej Ukrainie. FR też to będzie na rękę i po cichu będzie wspierała tego potworka. Będzie to całkiem dobry straszak na RP i inne kraje ościenne tego potworka.
Kapowałeś czy nie, bo nie wiem jak mam się do ciebie zwracać.
Najlepiej zapytaj Pan na PW. Ale odpowiadam: tak, monitorowałem całą grupę zwycięzców “okrągłego stołu”. Może się Pan, Panie Kmicic zwracać do mnie per “Panie Tutejszym”. Pozdrawiam.
Przepraszam Pana. Nie całą grupę i nie do końca (początku?) jej zwycięstwa. Przybrałeś Pan piękny nick, czy to ze względu na kontekst?
Ze względu na połączenia komunikacyjne i strategiczne położenie Lwowa ,dojdzie wtedy do wojny domowej na Ukrainie. Wypada zadać sobie pytanie, kogo w tej wojnie poprzeć Kijów czy Lwów.
Odpowiedź nie jest wcale taka prosta.
tagore
Nie popierać silniejszego w dualnej Ukrainie?. A co z rozliczeniem ZapUkr i jej aspiracjami?. ZapUkr jako czynnik osłabiający Ukrainę?
Wojna wiele zmienia i najczęściej nie ci sami ludzie ją kończą co zaczęli . To sprawa otwarta ,jeśli neobanderowcom nie uda się zmobilizować społeczeństwa sprawa skończy się krwawą rozprawą ,być może z korzyścią dla stosunków Polsko Ukraińskich .W przeciwnym wypadku szukali by wsparcia w Niemczech, Kanadzie, USA . Angażując się po stronie Kijowa wchodzili byśmy w konflikt z tymi krajami ,wielu ludzi na zachodzie poważnie obawia się konfliktu lub sojuszu Polsko Ukraińskiego ,mielibyśmy na kartu tych samych “życzliwych” co w 20 roku i Jałcie.
.
tagore
Czyli rozdanie pod tytułem: To nie nasza sprawa i życzliwa bezstronność w celu szukania własnych korzyści. Ale do tego potrzebna jest profesjonalna obsługa tego zamierzenia. Czy jest to możliwe przy takiej ilości i jakości naszych suflerów?. Czy znowu nasz problem zostanie rozwiązany za nas, bez nas i naszym kosztem?