Polski rząd opowiada się za unijnymi propozycjami wprowadzenia minimalnej ceny alkoholu, zakazem reklamy piwa i ograniczeniem liczby sklepów monopolowych – informuje „Dziennik Gazeta Prawna”. Najniższa cena półlitrowej butelki wódki miałaby wynosić 32 zł, a półlitrowego piwa – 4 zł.

Założenia te przyjęto na trwającym w Rydze spotkaniu unijnych ministrów zdrowia. Prace pilotuje przewodząca pracom UE Łotwa, jednak to Polska ma należeć do grona krajów proponujących najbardziej radykalne rozwiązania.

Sam pomysł wprowadzenia ceny minimalnej został wpisany również do Narodowego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Zgodnie z tymi założeniami, 10 gramów czystego alkoholu kosztowałoby około 2 zł. W efekcie cena najtańszej 40-procentowej wódki wyniosłaby 32 zł (obecnie poniżej 20 zł), zaś najtańszej półlitrowej butelki piwa – około 4 zł (obecnie mniej niż 2 zł).

Plany rządu wzbudzają zaniepokojenie w branży alkoholowej. Zdaniem prezesa Związku Pracodawców Polskiego Przemysłu Spirytusowego Leszek Wiwała, tego rodzaju decyzje –prowadziłyby do zaburzeń na rynku. „Cena nie jest najskuteczniejszym instrumentem ograniczenia nieodpowiedzialnej konsumpcji alkoholu” – uważa Wiwała.

Do głównych założeń Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych należy ograniczenie liczby punktów sprzedaży alkoholu. Według rekomendacji Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) ich liczba nie powinna przekraczać jednego na tysiąc mieszkańców. Obecnie w niektórych miastach, np. w Opolu i Katowicach, jeden punkt sprzedaży przypada na 300 mieszkańców.

Nasz Narodowy Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych miałby obowiązywać od stycznia 2016 roku, niezależnie od decyzji Unii.

tvp.info / „Dziennik Gazeta Prawna” / Kresy.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply