42-letni Renald Luzier, który nie został ofiarą ataku na “Charlie Hebdo” tylko z powodu kilkuminutowego spóźnienia do pracy, zadeklarował, że nie narysuje więcej Mahometa.
Nie narysuję więcej wizerunku Mahometa, on mnie już nie interesuje. Jestem zmęczony– zadeklarował rysownik w wywiadzie dla pisma “Les Inrockuptibles”.
7 stycznia w zamachu na redakcję gazety w Paryżu zginęło 12 osób. Tego dnia Luzier spóźnił się parę minut do pracy, co uratowało mu życie.
interia.pl / Kresy.pl
A od rysowania Jezusa tez sie zmeczyl? czy jeszcze nie?