Dwóch aktywistów zamontowało w rumuńskim mieście Târgu Mureș (węg. Marosvásárhely) dwujęzyczne węgiersko-rumuńskie tablice z nazwą ulicy. Grozi im za to kara 5 tysięcy lei rumuńskich.
W zamieszkałym prawie w połowie przez Węgrów mieście w rumuńskim Siedmiogrodzie jedynym oficjalnie sotoswanym w przestrzeni publicznej językiem jest rumuński. Dwóch aktywistów z organizacji Cemo postanowiło zamontować obok oficjalnych rumuńskich tabliczek takze dwujęzyczne, które uwzględniałyby obecność mniejszości węgierskiej.
Węgierscy aktywiści zostali jednak złapani przez policję, grozi im kara 5 tysięcy lei.
vhegy.com / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!