Henryk Mercik z Ruchu Autonomii Śląska zastąpi w zarządzie województwa Gabrielę Lenartowicz z PO. Szef klubu radnych RAŚ w sejmiku województwa śląskiego zajmie to stanowisko na podstawie podpisanej z PO umowy koalicyjnej.

“Ten ruch jest związany z tym, aby jak najwięcej radnych współuczestniczyło w tworzeniu dobrego klimatu przede wszystkim do wydawania środków unijnych. Ważne aby był konsensus wokół tej decyzji” – tłumaczy szef śląskiej PO, poseł Tomasz Tomczykiewicz. “Poszerzamy koalicję w celu spokojniejszego zarządzania regionem” – przekonuje z kolei marszałek województwa Wojciech Saługa (PO).

Ruch Autonomii Śląska postawił warunki programowe w trzech obszarach – jednym z nim jest kwestia dziedzictwa regionu, m.in. podręcznika edukacji regionalnej. Pozostałe dwa obszary związane są z budową społeczeństwa obywatelskiego i jakością życia (m.in. transportem pulicznym i polityką rowerową).

RAŚ wysunął także postulaty ponadregionalne. Ślązakowcy chcą między innymi, by uznano prawnie śląską mniejszość etniczną, co umożliwiłoby następnie uznanie śląskiego jako języka regionalnego.

Propozycję zawiązania koalicji skierował do ślązakowców lider ślaskiej PO i były wicepremier Tomasz Tomczykiewicz, który odszedł ostatnio z rządu w związku z aferą tasmową. Na około 80 obecnych na głosowaniu członków rady regionalnej PO za koalicją opowiedziało się 70 osób.

PAP / Kresy.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. mis_uszatek
    mis_uszatek :

    PRLowi wiele można zarzucić, ale jedno zrobił dobrze: Zniszczył większość “mniejszości” i scalił naród. Po wojnie panowała zasada, im lepiej danej grupie było za Niemca, tym mocniej ja tępiono. Do dzisiaj udało się przetrwać tylko dwóm: Kaszubom – którym propolskich poglądów nie można było w żaden sposób negować, oraz Wasserpolen/Slązaków, gdyż nie udało ich się do końca wyplenić. Teraz Niemcy maja piękny materiał na 5 kolumnę u nas.