“Rosja ma prawo odstąpić od nałożonych na nią zobowiązań, jeśli jest to jedyny sposób, by nie naruszyć konstytucji Federacji Rosyjskiej” – ogłosił w czwartek przewodniczący Sądu Konstytucyjnego Walerij Zorkin.

Sąd Konstytucyjny Rosji orzekł, że kraj ten może nie wykonać wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (ETPCz) z 2014 roku, dotyczącego odszkodowania dla byłych akcjonariuszy koncernu Jukos. Sąd uznał, że decyzja ETPCz jest sprzeczna z konstytucją Rosji.

Sądzajął się tą sprawą na wniosek Ministerstwa Sprawiedliwości, które odpowiada w Rosji za wykonywanie postanowień ETPCz. Stanowisko ministerstwa przedstawił w grudniu w Sądzie Konstytucyjnym przedstawiciel resortu Gieorgij Matiuszkin. Jak argumentował, decyzja ETPCz jest niemożliwa do wykonania, ponieważ “nakłada na Rosję zobowiązania – na podstawie konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności – w interpretacji, która jest sprzeczna z konstytucją(Rosji- red.)”.

Z kolei autorzy ekspertyzy, którą zlecił Sąd Konstytucyjny, ocenili, że byli akcjonariusze mają pełne prawo do odszkodowań. Eksperci z Instytutu Prawa i Polityki Publicznej ocenili, że z ogólnych zasad rosyjskiej konstytucji i postanowień ETPCz wynika, iż rekompensaty powinny być wypłacone.

W lipcu 2014 roku ETPCz nakazał Rosji wypłacenie byłym akcjonariuszom Jukosu ok. 1,9 mld euro tytułem odszkodowania za bezprawne pozbawienie ich majątku poprzez zawyżone podatki i zmanipulowaną licytację. Ponadto Rosja miała pokryć wynoszące 300 tys. euro koszty postępowania oraz uiścić ewentualne związane z nimi podatki. Odszkodowania miały dotyczyć osób będących akcjonariuszami Jukosu w momencie likwidacji koncernu w 2007 roku.

Wtedy Ministerstwo Sprawiedliwości zadeklarowało, że nie uważa wyroku strasburskiego trybunału za przykład sprawiedliwego i bezstronnego podejścia do oceniania prawnych i faktycznych okoliczności sprawy. Rosja mogła wnioskować o ponowne rozpoznanie wyroku przez Wielką Izbę ETPCz, ale nie skorzystała z tej możliwości.

Zgodnie z postanowieniem ETPCz Rosja powinna była rozpocząć wypłatę odszkodowań w 2015 roku, gdy decyzja trybunału stała się prawomocna.

Czytaj również: Rosyjska państwowa spółka zapłaci dawnym właścicielom Jukosu

W 2015 roku w Rosji przyjęta została ustawa dająca prawo Sądowi Konstytucyjnemu do orzekania, czy respektować, czy też odrzucać orzeczenia międzynarodowych instytucji ds. praw człowieka. Zgodnie z ustawą przy podejmowaniu decyzji w takich kwestiach Sąd Konstytucyjny kieruje się zasadą nadrzędności rosyjskiej konstytucji.

Korzystając z tych pełnomocnictw, w kwietniu br. Sąd Konstytucyjny orzekł, że Rosja ma prawo tylko częściowo wykonać orzeczenie ETPCz z 2013 roku w sprawie dotyczącej zakazu głosowania dla osób odbywających karę więzienia. Również tą sprawą sąd zajął się na wniosek Ministerstwa Sprawiedliwości. W październiku 2016 r. resort zwrócił się do Sądu Konstytucyjnego w sprawie wyroku ETPCz dotyczącego Jukosu.

Szefem Jukosu był Michaił Chodorkowski, aresztowany w 2003 roku i skazany w 2005 roku na 10 lat i 10 miesięcy łagru za domniemane przestępstwa gospodarcze, w tym pranie pieniędzy. Po aresztowaniu Chodorkowskiego jego koncern doprowadzono do bankructwa. Warta niegdyś 40 mld dolarów spółka została znacjonalizowana, a większość aktywów przekazano Rosnieftowi, kontrolowanemu przez państwo koncernowi naftowemu kierowanemu przez Igora Sieczyna, jednego z najbliższych współpracowników prezydenta Władimira Putina.

Czytaj więcej: Dawni akcjonariusze Jukosu wycofują pozew przeciw Rosji

kresy.pl/pap

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply