Około 300 ludzi zebrało się dziś pod ambasadą Turcji w Moskwie by zaprotestować przeciwko zestrzeleniu rosyjskiego bombowca.
Protestujący trzymali transparenty z hasłami takimi jak „Nie jadę do Turcji”. Mieli także rosyjskie i tureckie flagi oraz zdjęcia z katastrofy. Do ubrań przypięli czarne wstęgi. Pomimo tego że póki co nie doszło do żadnych incydentów, władze miasta wzmocniły ochronę ambasady. Protest nadal trwa.
TASS/KRESY.PL
Turcja miała dobrą markę w Rosji, gospodarczo może to Turcję zaboleć.
tagore