Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko nie ukrywa, że jednym z fundamentów współczesnej tożsamości ukraińskiej ma być tradycja odpowiedzialnej za ludobójstwo na Polakach Ukraińskiej Powstańczej Armii. Podczas wystąpienia w Zaporożu z okazji ustanowionego rok temu święta państwowego Poroszenko publicznie odwołał się do UPA i wystąpił na tle czerwono-czarnej flagi.

“Jesteśmy narodem kochającym wolność, zawsze gotowym umierać za swoją wolność – mówił Bohdan Chmielnicki. Te słowa potwierdzili Ukraińscy Strzelcy Siczowi, żołnierze Ukraińskiej Armii Galicyjskiej, wojskami Ukraińskiej Republiki Ludowej, bojowników Ukraińskiej Powstańczej Armii, Ukraińcy, którzy w różnych formacjach zbrojnych – od ZSRR do Australii – walczyli i pokonali nazizm w II wojnie światowej”– mówił Poroszenko podczas dzisiejszych uroczystości w Zaporożu.

Warto pamiętać, że rok temu część autorów udowadniała, że ukraiński Dzień Obrońcy Ojczyzny nie ma wiele wspólnego z UPA. Był nim m.in. Dawid Wildstein (“Historia antyukraińskiej pomyłki”) czy też Piotr Skwieciński (“Klapki na oczach, czyli “patriotyczne” reakcje na nowe ukraińskie święto”). Obywa ukazały się na portalu wPolityce.pl.

W tym roku Petro Poroszenko wystąpił także na tle flagi Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, której zbrojne ramię – UPA – dokonała ludobójstwa na ok. 100 tys. Polaków.

YouTube.com / Kresy.pl

6 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply